Oceny za mecz z Zaragozą

FC Barcelona bez najmniejszego wysiłku pokonała wczoraj Zaragozę 4-0 i nie traci dystansu do Realu Madryt. Guardiola dał odpocząć najbardziej wyeksploatowanym zawodnikom, oprócz Messiego, który ponownie zachwycił.

Poniżej zamieszczamy oceny zawodników za to spotkanie.

Víctor Valdés – 7

To można powtarzać już w kółko, gdyż Valdés znów był właściwie tylko obserwatorem i praktycznie nie miał nic do roboty, gdyż Zaragoza nie oddała żadnego strzału na jego bramkę. W tym sezonie ligowym na Camp Nou jest niepokonany.

Maxwell – 7

Został pokonany przez Lafitę najgroźniejszej sytuacji Zaragozy w tym meczu, ale poza tym solidny, jednak nie perfekcyjny. Miał kilka ciekawych zagrań z linią pomocy i ataku, a zwłaszcza z Messim.

Carles Puyol – 8,5

Najlepszy zawodnik spotkania, solidny jak skała w obronie i wiele wnoszący do ataku, ciężko pracował aby utrzymać posiadanie piłki nawet na połowie przeciwnika. Pokazywał też wielki zaangażowanie w stałych fragmentach gry. Zdobył gola będącego ukoronowaniem jego świetnego występu i wygląda na to, że powraca do swojej najlepszej dyspozycji.

Gerard Piqué – 7,5

Zdobył pierwszego gola świetnym uderzeniem głową. Zdobył głupio żółtą kartkę za zagranie ręką, ale poza tym był solidny w obronie, mimo że napastnicy Zaragozy rzadko testowali jego umiejętności.

Dani Alves – 7

Nie był tak natchniony jak zazwyczaj, ale nadal był ważnym ogniwem w ataku na lewym skrzydle Barcelony. Jego podania, dośrodkowania i strzały nie były tak dokładne jak zwykle, ale rozegrał dobry mecz. W obronie nie miał nic do roboty.

Seydou Keita – 7,5

Zaliczył bardzo udany występ i wydaje się, że na pozycji pivota. Wielokrotnie udanie przerywał grę, a jego podania były zgrabne i dokładne. Asystował także głową przy golu Puyola.

Xavi Hernández – 7,5

Nie zagrał najlepiej jak potrafi, ale nadal prezentuje swoją wspaniałą formę posyłając kolejne piłki do ataku i asystując z rzutu wolnego przy golu Piqué. Został zmieniony na początku drugiej połowy kiedy wynik był już bezpieczny.

Cesc Fàbregas – 8

Zaliczył jeden ze swoich najlepszych występów w koszulce FC Barcelony. Był bardzo aktywny, angażował się w większość akcji ofensywnych zespołu i zanotował asystę przy bramce Messiego. Jego podania, ustawianie się na boisku i podłączanie do akcji ofensywnych były wczoraj lepsze niż kiedykolwiek, a kilka razy mógł nawet wpisać się na listę strzelców. W 67. minucie został zmieniony przez Davida Villę.

Alexis Sánchez – 6,5

Nienajlepszy występ, co nie dziwi po tym jak nadal adaptuje się do stylu gry zespołu po swojej długiej kontuzji, której doznał już na początku sezonu. Pokazał kilka ładnych akcji i przebłysków geniuszu, ale nie wydawało się, że nadaje na tych samych falach co jego koledzy, często podejmował złe decyzje. Jak powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Guardiola, Alexis będzie potrzebował czasu aby pokazać w Barcelonie pełnię swych umiejętności.

Isaac Cuenca – 8

Wspaniały występ. Zdecydowanie wygląda na to, że Guardiola wynalazł w Masii kolejny talent. Cuenca był bardzo aktywny na skrzydle, regularnie ogrywając swoich rywali i posyłając niebezpieczne dośrodkowania w pole karne. Asystował przy golu Villi i olśnił Camp Nou kilkoma wspaniałymi popisami.

Lionel Messi – 8

Jak na standardy Messiego, nie było to porywające spotkanie. Częściej niż zwykle pudłował, przegapiał podania i tracił piłkę. Messi przyzwyczaił nas do tak wspaniałuch występów, że wczorajszy mecz nie zrobił na nikim wrażenia. Zdobył bramkę i popisał się kilkoma wybornymi akcjami, ale jednak odczuł skutki podróży na mecze reprezentacyjne.

Rezerwowi:

Thiago Alcántara – 7,5

Wszedł za Xaviego i przejął jego obowiązki. Wykazał się dojrzałością jak na swój wiek i za kilka lat będzie absolutnie jeszcze lepszy.

Andrés Iniesta – 7

Wszedł za Alexisa na początku drugiej połowy. Nie był to jego najlepszy występ, ale był solidnym zmiennikiem. Wyglądał jednak na zmęczonego intensywnymi meczami dla reprezentacji, podczas których rozegrał 180 minut.

David Villa – 8

Zdobył gola głową w swojej pierwszej akcji i do końca wyglądał na groźnego. Wszedł z ławki i pokazał się ze świetnej strony jak w meczu z Bilbao.

Źródło: totalBarça.com