Zespół FC Barcelony pod wodzą Pepa Guardioli do tej pory dwa razy remisował i raz wygrywał, wracając po przerwie na reprezentację w listopadzie. Do KMŚ pozostało jeszcze siedem spotkań.
Guardiola przyzwyczaił się już do tej sytuacji. Przerwę w lidze, związaną z meczami reprezentacyjnymi, wykorzystał na spotkanie z rodziną. W sobotę FC Barcelona rozpoczyna odliczanie spotkań do Klubowych Mistrzostw Świata. Do rozegrania pozostało jeszcze siedem meczy i kilka celów do zrealizowania. Wśród nich są na przykład zwycięstwo w pierwszym meczu po przerwie i dotrzymanie kroku Realowi Madryt, awans do fazy finałowej w Lidze Mistrzów Duma Katalonii już sobie zapewniła.
Po raz trzeci…
Po raz kolejny możemy narzekać na wirus FIFA. Wszyscy wiemy jak trudne są spotkania po przerwie reprezentacyjnej w listopadzie i doskonale pokazują to statystyki. W pierwszym sezonie, pod dowództwem Pepa Guardioli, FC Barcelona zremisowała z Getafe. Rok później znów powtórzył się remis, tym razem z Athletic Bilbao. W zeszłym roku FC Barcelona rozgromiła 8 – 0 zespół z Almerii.
Na Camp Nou 26 – 0
W tym roku FC Barcelona jest nie do pobicia na swoim stadionie (jeżeli chodzi o La Liga). Do tej pory Duma Katalonii rozegrała 6 spotkań, z których pięć zwyciężyła i tylko jedno zremisowała bezbramkowo. Bilans bramek też jest imponujący 26 – 0. W zeszłym sezonie Duma Katalonii pokonała Saragossę 1 – 0.
Źródło: fcbarcelona.cat