Odkąd jest trenerem pierwszego zespołu, Guardiola tchnął w zawodników ambicję. Dzięki niej na dzień przed meczem w szatni króluje całkowite zaufanie i pewność tego, że wygramy dziś na Bernabéu.
Trzy zwycięskie mecze na Camp Nou przeciwko Rayo (4-0), Levante (5-0) i BATE (4-0) przyczyniły się do dalszego podnoszenia morale zawodników FC Barcelony, którzy mają coraz więcej argumentów pozwalających im myśleć o pozytywnym wyniku. W rzeczywistości istnieje nawet pewność, że zespół Guardioli może pokonać odwiecznego rywala zarówno formacją 3-4-3 jak i bardziej tradycyjnym ustawieniem 4-3-3.
Dlatego też nawet zawodnicy nie wiedzą jeszcze w jakiej formacji zdecyduje się zagrać Guardiola i nie mogą być pewni kto zagości w wyjściowym składzie na Santiago Bernabéu. I nie ma chyba lepszego powodu do tego niż wyniki jakie w Madrycie osiągnęła Barcelona: 0-2 z poprzedniego sezonu w Lidze Mistrzów, 0-2 sprzed dwóch sezonów i historyczne zwycięstwo 2-6.
Zespół chce udowodnić, że na wyjazdach potrafi grać równie efektownie co na Camp Nou i chce zrobić to w najlepszym możliwym stylu. Ponadto trzeba udowodnić nieprawdę komentarzom, które pochodzą głównie z Madrytu, a stawiają w roli faworyta własnie los Blancos, co tylko jeszcze bardziej motywuje Barcelonę.
I to tak bardzo, że remis nie zadowoli tutaj nikogo. Mimo, że wszyscy wiemy jak trudno będzie o zwycięstwo i nie zapominamy o tym, że po Gran Derbi czekają nas Klubowe Mistrzostwa Świata w Japonii, FC Barcelona chce być po tym meczu liderem la Liga (nadal z jednym meczem na koncie więcej).
W zespole panuje silne przekonanie, że potężny cios odwiecznemu rywalowi można zadać grając którymkolwiek z dwóch wspomnianych systemów. W tym najbardziej ofensywnym i niebezpiecznym ustawieniu, 3-4-3, Barcelona osiągnęła już wspaniałe rezultaty na Camp Nou, a do tego pokonała 2-3 AC Milan na San Siro, dzięki czemu zapewniła sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie. Z kolei 4-3-3 to ustawienie najbardziej preferowane przez Pepa, które przyniosło już owoce jego pracy w postaci trzech Mistrzostw Hiszpanii, dwóch Pucharów Europy i Klubowego Mistrzostwa Świata, a to tylko najważniejsze ze zdobytych tytułów.
Dzięki temu Barcelona ma dużą przewagę nad Madrytem i może do końca utrzymywać w tajemnicy w jakiej formacji zagra na Bernabéu. Lista zawodników powołanych na ten mecz została już ogłoszona, ale najlepiej będzie poczekać na oficjalną informację o składzie. Zespół wie, że Guardiola wybierze najlepszą taktykę na ten mecz, a zawodnicy poszliby za niego na śmierć. Oby i tym razem Pep miał rację.
Źródło: Sport.es