Były piłkarz i trener Barcelony, Johan Cruyff, wyraził się krytycznie w kwestii stosunków z obecnym zarządem Dumy Katalonii.
„W klubie nie chcą mojej wiedzy, tylko mojego nazwiska” – powiedział Johan Cruyff, który po chwili zaznaczył: „Moje nazwisko nie jest od tego, aby kogoś bronić”.
Legenda FC Barcelony cieszy się jednak, że w katalońskim klubie są jeszcze osoby, które w zbliżony sposób rozumieją futbol. „Teraz jak patrzę wstecz i w lewo, to widzę, że są osoby, które patrzą na futbol tak jak ja” – podkreślił Holender, czyniąc aluzję do osoby Pepa Guardioli.
Na koniec, obecny selekcjoner Katalonii, stwierdził, że jest szczęśliwy, iż „nie trzeba nikogo przekonywać, ani robić jakichś małych pułapek, aby ktoś zagrał dla katalońskiej kadry, tak jak to miało miejsce, kiedy ja grałem dla Katalonii”.
Źródło: Sport.es