Argentyński piłkarz bardzo cieszy się z możliwości debiutu w Klubowych Mistrzostwach Świata. Były zawodnik Liverpoolu marzy o zdobyciu kolejnego tytułu z zespołem.
Reprezentant Argentyny wyznał, że jego „marzeniem jest zdobycie tego tytułu” skoro pojawia się okazja, która „może się już nie powtórzyć”. Jeśli chodzi natomiast o sam turniej, Mascherano uważa, że zespoły europejskie stają przed trudniejszym zadaniem, ponieważ, przykładowo, drużyny z Ameryki Południowej mają o wiele więcej czasu na aklimatyzację.
Odnosząc się do braku możliwości wyjścia na boisko w sobotnim Gran Derbi, Javier powiedział: „To Piqué i Puyol są podstawowymi obrońcami. Musisz być gotowy do udzielenia pomocy drużynie, gdy trener tego potrzebuje, bo do niego należy decyzja o tym, kto gra, a kto zasiada na ławce rezerwowych”.
Mascherano odpowiedział także na słowa José Mourinho, który stwierdził, że zwycięstwo na Bernabéu, Barça zawdzięcza szczęściu. „Oglądając mecz, na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że Barcelona prezentowała znacznie wyższy poziom. Ten wynik to nagroda dla zespołu za bardzo dobrą grę w całym spotkaniu”.
Źródło: sport.es/elmundodeportivo.es