Gwiazda Santosu chwali finałowego rywala swojego zespołu. Ponadto zaprzeczył, że będzie to pojedynek między nim a Leo Messim.
Na konferencji prasowej przed ostatecznym pojedynkiem w finale Klubowych Mistrzostw Świata Neymar stwierdził, iż jutrzejszy mecz jest najważniejszy i otworzy nowy rozdział w historii piłki nożnej.
Messi vs Neymar
„Nie jest to pojedynek Messiego z Neymarem a Santosu i Barcelony. Jutrzejszy mecz będzie historyczny”, mówi Brazylijczyk, który potwierdził, że jego zespół zagra swoją piłkę, niezależnie od przeciwnika. „Moim marzeniem było zagrać w finale z Barceloną to najlepszy zespół świata, ale teraz ważne jest, aby zdobyć tytuł i zostać mistrzem z Santosem”, dodał Neymar.
„Przyszłość należy do Boga”
Na pytanie odnośnie możliwości przejścia do Realu Madryt lub Barcelony, sam piłkarz stwierdza, iż: „Przyszłość należy do Boga. Jestem piłkarzem Santosu i chcę pomóc drużynie wygrać Mistrzostwa Świata”.
Wierny swojemu stylowi
Muricy Ramalho, trener Santosu powiedział, że nie zmieni stylu gry swojej drużyny na spotkanie z Blaugraną.
Brazylijczyk podkreślił, że będzie to bardzo specyficzne spotkanie z zespołem, który jego zdaniem jest numerem jeden. „Barcelona to nie tylko Messi. Posiadają wielu niebezpiecznych piłkarzy, którzy w pojedynkę mogą wygrać mecz. Pomimo dużych różnic między dwoma zespołami postaramy się pokazać z jak najlepszej strony, ponieważ w piłce wszystko się może zdarzyć”, powiedział Muricy Ramalho.
Źródło: mundodeportivo.com