Kapitan FC Barcelony, Carles Puyol, przyznał, że kontuzja Davida Villi odniesiona w meczu z katarskim Al – Sadd „to ciężki cios dla niego i całego zespołu”.
„Minusem tego meczu są urazy, zwłaszcza kontuzja Villi, która jest bardzo poważna” – powiedział Carles Puyol po meczu z Al – Sadd.
Kapitan Dumy Katalonii przyznał, że finał Klubowych Mistrzostw Świata z Santosem będzie „wielkim wydarzeniem”, podczas którego „zagrają dwa wielkie zespoły, posiadające świetnych zawodników”. „Najwięcej mówi się o Neymarze, ale Santos to nie tylko on, musimy zagrać dobry mecz, żeby wygrać” – dodał „Tarzan”.
Puyol, kontynuując temat niedzielnego finału, przyznał, że Santos „jest bardzo silny”. „Ich najlepsi gracze potrafią zrobić różnicę, grają bardzo dobrze. Musimy być bardzo uważni” – podkreślił.
Hiszpański stoper odniósł się także do gwiazdy Santosu, Neymara, którego nazwał „świetnym piłkarzem” ze „świetlaną przyszłością”. „Kiedy jest przy piłce, to nigdy nie wiesz, co zrobi. Wyłączenie go z gry nie będzie zadaniem dla jednego piłkarza, pracę musi wykonać cała obrona” – przyznał.
Głos zabrał również Javier Mascherano: „To zespół posiadający wielu świetnych zawodników, którzy mimo młodego wieku już są bardzo mocni”. Argentyńczyk przyznał, iż podczas meczu nabawił się „drobnego urazu, jednak to nic poważnego”.
Na koniec pomocnik reprezentacji Argentyny wypowiedział się w sprawie kontuzji Davida Villi: „Teraz musimy go wspierać, wierzyć, że wszystko pójdzie dobrze i życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia”.
Źródło: Sport.es