Obrońca Realu Madryt Sergio Ramos przyznał, że porażka z Barceloną w sobotnim spotkaniu na Santiago Bernabéu jest bardzo bolesna. Podkreśla jednak, że liga nadal się toczy i zwycięzca nie jest jeszcze znany.
Doświadczony zawodnik podkreśla jednak, że przegrana w tym meczu nie zmienia mocno sytuacji. Zaznacza, że do końca sezonu pozostało jeszcze wiele spotkań.
„Mieliśmy dobre okazje w pierwszej połowie, strzeliliśmy pierwszą bramkę, ale on później wrócili. To tylko kolejne trzy punkty, ale porażka boli, ponieważ to klasyk. Liga nadal jednak się toczy i nikt nie będzie zwycięzcą już dzisiaj. Na szczęście w piłce jest jeszcze rewanż” – powiedział Ramos.
„To była świetna okazja dla nas, ale liga jest długa. Szkoda, bo zwycięstwo dałoby nam sporą przewagę. Twardo stąpamy jednak po ziemi. Nie uważaliśmy się za faworyta. Wiedzieliśmy, że Barcelona jest bardzo dobrym przeciwnikiem, którego nie da się naciskać przez 90 minut. Czasami trzeba się cofnąć” – kontynuował.
Musimy przeanalizować nasze błędy i wyciągnąć wnioski, aby ich uniknąć ponownie. Musimy się podnieść” – dodał.
Źródło: realmadrid.com