5-0 z Madrytem ma już 18 lat

Dziś mija dokładnie osiemnaście lat od historycznej manity. 8 stycznia 1994 roku FC Barcelona rozgromiła Real Madryt na Camp Nou strzelając mu pięć goli i nie tracąc ani jednego.

Jeśli mówimy o 5-0 z Realem Madryt, wielu osobom na myśl przychodzi ostatni taki mecz, z 29 listopada 2010 roku, kiedy Barcelona podejmowała u siebie Madryt w ramach 13. kolejki la Liga. To był pierwszy raz kiedy José Mourinho pojawił się na Camp Nou w roli trenera Merengues. Podczas pierwszego takiego meczu chował się na ławce rezerwowych przed świętującymi kibicami, którzy śpiewali do Mourinho „wyjdź z ławki”.

Ale w pamięć zapadło też inne 5-0, które dziś staje się dorosłe. Właśnie osiemnaście lat temu, w zimną styczniową noc na Camp Nou, z Cruyffem na ławce i prowadzona przez Baixinho w ataku, Barcelona zdołała pokonać Real Madryt pięć do zera. W Barcelonie wybuchło święto, a w Madrycie zapanował smutek i nostalgia, co możecie odczuć oglądając bramki z tego spotkania – z komentarzem katalońskim i hiszpańskim.

Właśnie 8 stycznia 1994 roku wspomniany lider ataku Barcelony, Romário, zdobył trzy bramki – pierwszą po prostu fantastyczną – na spółkę z Koemanem – oczywiście gol z rzutu wolnego – i Ivánem Iglesiasem zadającym ostateczny cios, powalili na deski Real Madryt Jorge Valdano. W tym meczu Cruyff postanowił posadzić na ławce takich zawodników jak Laudrup, Eusebio, Txiki, Iván Iglesias czy bramkarz Carles Busquets. Wyjściową jedenastkę stworzyli Zubizarreta, Ferrer, Koeman, Guardiola, Sergi, Nadal, Amor, Bakero, Goikoetxea, Stoiczkow i Romário. Wszystko poszło wyśmienicie, a po tej porażce Madryt przez kolejne dziesięć lat nie potrafił wygrać na Camp Nou.

20 lat wcześniej inna manita

W dodatku w lutym tego roku obchodzić kolejną rocznicę. 20 lat przed wspomnianym meczem FC Barcelona rozbiła Madryt na Santiago Bernabéu 0-5 (jedyna wyjazdowa manita w całej historii Gran Derbi), a w meczu tym wzięli udział Cruyff i Rexach – tym razem na boisku.

Rączka Bruinsa

Jeszcze jednym pamiętnym momentem manity sprzed osiemnastu lat był gest Tony”ego Bruinsa Slota, asystenta Johana Cruyffa. Po golu Ivána Iglesiasa Holender uniósł wysoko otwartą dłoń (na zdjęciu) symbolizującą właśnie manitę. To słynne zdjęcie ma już osiemnaście lat.

Źródło: Sport.es