Ciekawostki z meczu z Osasuną

Zapraszamy do zapoznania się z najciekawszymi anegdotami towarzyszącymi pierwszemu meczowi FC Barcelony w tym sezonie, w którym Blaugrana pokonała Osasunę 4-0.

Villa na trybunach

To nie było ani w jego planach, ani w planach jego najbliższego otoczenia, jednak chęć zobaczenia zwycięstwa swojego zespołu była silniejsza niż cokolwiek innego i David Villa pojawił się wczorajszego wieczora na trybunach Camp Nou.

Abidal z grypą

Éric Abidal nie został zgłoszony do składu na ten mecz, ponieważ w poprzednim tygodniu przechodził atak grypy. Jego występ stał pod znakiem zapytania do ostatniej chwili, jednak ostatecznie trenerzy postanowili dać mu odpocząć w meczu z Osasuną.

Iniesta także nie zagrał

Andrés Iniesta również nie został powołany na wczorajsze spotkanie, mimo że we wtorek trenował już razem z zespołem. Jak jednak powiedział Guardiola „Iniesta odbył całą sesję i jest bardzo, bardzo, bardzo dobrze, kiedy trenuje na takim poziomie nigdy nie wiesz co tracisz”.

Trzeci dublet Ceska i 13 goli

Cesc strzelił dwie bramki na Anoeta i przeciwko Levante na Camp Nou. Wczoraj jednak nie potrzebował nawet 20 minut na podobny wyczyn. Ma na koncie już 13 goli, co stanowi drugą największą ilość bramek zdobytych w sezonie. Rekord Fàbregasa to 19 bramek w sezonie.

„Striptiz” Puyola

Podczas jednej z akcji ofensywnych Puyol zniszczył swoje spodenki w wyniku starcia z bramkarzem Osasuny, Riesgo. Kapitan Barcelony bez namysłu podbiegł do ławki rezerwowych i na oczach całego Camp Nou zmienił spodenki.

Duże zainteresowanie meczem

Pierwszy mecz 1/8 finału Copa del Rey z Osasuną na Camp Nou obejrzało 64 124 kibiców. Po ostatnim pogromie (8-0) wielu kibiców chciało ujrzeć podobny wynik. Ze względu na porę i niską temperaturę taka frekwencja zadowala.

Mascherano, obrońca… lewy!

Argentyńczyk przed przybyciem do Barcelony grał w środku pola, jednak Guardiola zrobił z niego dobrego środkowego obrońcę. Dzisiaj Mascherano z powodzeniem radził sobie na lewej stronie defensywy.

Ferguson na tropie Barçy

Grę Barcelony dla Czerwonych Diabłów podpatrywał wczoraj na Camp Nou Martin Ferguson, brat trenera Manchesteru United, Sir Alexa Fergusona.

A Messi jednak zagrał

Przed meczem niemal pewnym było, że Messi jednak nie zagra z powodów takich samych co Abidal. W końcu jednak grypa przegrała i zawodnik zameldował się na ławce rezerwowych, z której wszedł w grę aby zdobyć dwa gole w drugiej połowie meczu.

Rekord Messiego

Do tej pory Pedro był jedynym zawodnikiem FC Barcelony, który w jednym sezonie zdobył gole we wszystkich turniejach. Dzisiaj dołączył do niego Leo Messi, który od początku sezonu 2011/12 zdobył gole w każdym turnieju. Brakowało mu tylko gola w Copa del Rey, co uzupełnił właśnie wczoraj.

Tito wraca na Camp Nou

Tito Vilanova powrócił na Camp Nou po operacji. Podobnie było podczas Gran Derbi na Bernabéu, jednak Tito nie pojawił się na ostatnim meczu 2011 roku z l”Hospitalet.

„Bolał mnie brzuch”

Zapytany o swoją przedmeczową dyspozycję, Leo Messi odpowiedział, że „był to ból brzucha i nic więcej”. Leo dodał, że był bardzo zadowolony z powrotu na boisko i zdobycia dwóch goli.

Źródło: Sport.es