Ciekawostki z meczu

Minuta ciszy, 100 bramka Barcelony w tym sezonie, czarne koszule, Tito Vilanova w domu oraz przewaga wychowanków Blaugrany…

Cesc strzela 100 bramkę

 

Fabregas zdobył kolejnego gola dla Barcelony na profesjonalnym poziomie. Pomocnik odnotował trafienie na 0:1, co również oznaczało 100 bramkę dla FC Barcelony w tym sezonie. Te 100 bramek Duma Katalonii strzeliła w 31 grach. Średnio gol pada, co 15 minut. Niezwykły rekord.

 

Z drugiej strony, Cesc ma teraz 14 bramek strzelonych w tym sezonie, a większość z nich zdobywał w ważnych spotkaniach.

 

Czarne koszule

 

Sędzia meczu, Turienzo Alvarez, zmusił FC Barcelonę do założenia czarnych zestawów ubrań. Tłumaczył się, iż gracze mogą być myleni, ponieważ obie drużyny posiadają podobne modele koszulek.  W tym sezonie strój Espanyolu jest całkowicie niebieski i łata są w przypadku obu zespołów, żółta.

 

Tito Vilanova w domu

 

Powrót drugiego trenera Barcelony na ławkę trenerską jeszcze nie nastąpił. Jak powiedział sam Pep Guardiola, Tito Vilanova będzie z zespołem, gdy jest wyzdrowieje w 100%. Dlatego nie był obecny w dzisiejszych derbach Katalonii, wolał zostać jeszcze w domu z powodu nie najlepszej kondycji zdrowotnej.

 

8:4

 

Bilans pokazuje ilość wychowanków na boisku. Barcelona zagrała dzisiaj aż ośmioma graczami z La Masii: Víctor Valdés, Puyol, Piqué, Busquets, Xavi, Iniesta, Cesc i Messi. Espanyol reprezentowało czterech wychowanków: Jordi Amat , Raúl Rodríguez, Didac Vila i Thievy. Co ciekawe, dwóch z graczy Pochettino: Verdú i Sergio Garcia, szlifowali swoje talenty w La Masii.

 

Minuta ciszy

 

Przed rozpoczęciem spotkania minutą ciszy uczczono śmierć w grudniu ubiegłego roku, Salvadora Oliverasa, lekarza Espanyolu, który współpracował z klubem przez ponad trzydzieści lat.

 

Bojan śledził spotkanie za pośrednictwem Twittera

 

Były gwiazda Barcelony, ​​obecnie zawodnik AS Romy po zwycięstwie Chievo (2:0), na Twitterze zakomunikował, iż „Oglądam spotkanie Espanyolu z FC Barceloną, które jest niesamowicie intensywne”.

 

Źródło: mundodeportivo.com