Alex Ferguson, trener Manchesteru United, przyznał, że gdyby był Pepem Guardiolą, odnowiłby kontrakt z FC Barceloną, pownieważ obecnie Blaugrana „jest najlepszym zespołem na świecie”.
Sir Alex Ferguson razem z Pepem Guardiolą i José Mourinho zostali nominowani do tytułu Najlepszego Trenera Roku 2011, a Szkot zajął drugie miejsce otrzymując 16% głosów. Obaj panowie pojawili się na Gali, zabrakło jedynie José Mourinho, który razem z Realem Madryt przygotowuje się do meczu z Málagą. Portugalczyk otrzymał 12% głosów.
„Dlaczego miałby mnie zastąpić? Ja, gdybym był na jego miejscu, zostałbym w Barçy”, odpowiedział z uśmiechem Ferguson zapytany o to czy widziałby Guardolę jako swojego następcę na ławce trenerskiej Manchesteru United. Szkocki trener uważa, że Guardiola obecnie nie znajdzie żadnego zespołu lepszego niż Barcelona: „W chwili obecnej to najlepszy zespół świata z wielką przewagą nad innymi. Odczuliśmy to niejeden raz i nie było nad czym się zastanawiać, bo są po prostu najlepsi. To proste”.
W każdym razie człowiek prowadzący Manchester United przez trochę więcej niż ostatnie 25 lat swojego życia zapewnia, że, mimo siedemdziesiątki na karku, nadal widzi się w klubie w przyszłości: „Planujemy wspólną przyszłość z klubem, ale wszystko zależy od mojego zdrowia. Póki co czuję się świetnie”.
Między innymi właśnie za swoje świetne rezultaty osiągane z Manchesterem United przez ponad dwie i pół dekady Sir Alex Ferguson otrzymał Nagrodę Prezydenta FIFA od samego Josepha Blattera.
Źródło: Mundo Deportivo