Cesc Fábregas był piłkarzem, który pojawił się na dzisiejszej konferencji prasowej. Pomocnik wypowiadał się głównie na temat wczorajszego spotkania przeciwko Realowi Madryt.
„Jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być – w półfinale Pucharu Króla, próbując dogonić Real Madryt w lidze i czekając na wznowienie rozgrywek Ligi Mistrzów”, powiedział 24-latek. Cesc wypowiedział się również na temat ćwierćfinałowych meczów przeciwko odwiecznemu rywalowi: „Jestem dumny z drużyny i tego, czego dokonała przez 180 minut”.
Fábregas uważa, że „zespół jest silniejszy po dwóch potyczkach z Królewskimi. Zawsze trudno jest wygrać z Realem. W mojej opinii wyglądają na bardzo mocną drużynę, ale to nas nie zaskoczyło – wiedzieliśmy, że to wspaniały rywal, szczególnie, gdy gra na swoim najwyższym poziomie. Odrobiliśmy pracę domową i wygraliśmy dwumecz z przeciwnikiem, który nigdy nie jest łatwy do pokonania”.
Cesc przyznał również, że nie jest zadowolony z tego, jak zaprezentował się w środę. „Muszę się poprawić. Kiedy gram z przodu, jestem bardziej ruchliwy i wywiązuję się lepiej ze swoich zadań. Jednak gdy jestem cofnięty, powinienem być bardziej zdyscyplinowany i cierpliwy”.
Barça w najbliższych meczach będzie musiała sobie poradzić bez kontuzjowanych Iniesty, Alexisa, Villi, Afellaya oraz Fontása. Wychowanek Dumy Katalonii uważa, że w tym przypadku „nie może być żadnych wymówek – to w końcu FC Barcelona. Musimy pokazywać się z jak najlepszej strony i iść do przodu. W końcu są jeszcze piłkarze rezerw, którzy prezentują bardzo wysoki poziom”.
Źródło: fcbarcelona.cat