
Madryt – Barça: najlepsze, najgorsze

FC Barcelona po raz kolejny ograła Real Madryt grając na jego terenie. I tym razem piękna gra i prawdziwy futbol zwyciężył nad antyfutbolem i brutalnością jakie prezentowali nam merengues.
Najlepsze: Jedną nogą w półfinale i lekcja dla Mourinho
FC Barcelona wspaniale przeprowadziła dzisiejszy wykład dla wszystkich zgromadzonych na Santiago Bernabéu. Porządną lekcję dostał José Mourinho, uważany za jednego z największych piłkarskich taktyków, który jednak po raz kolejny nie zdołał rozgryźć Barcelony. Katalończycy ani trochę nie zmienili swojego stylu, mimo tego, że Madryt znów wyszedł na prowadzenie jako pierwszy. Remontada została dokonana przez dwóch obrońców – kapitana Carlesa Puyola i „króla” Érica Abidala.
Najgorsze: Nieczysta gra Madrytu
To już żadna nowość, to w rzeczywistości chyba nawet przyzwyczajenie. Madryt od długiego już czasu gra przeciwko Barcelonie bardzo brutalnie. Przykładem niech będzie choćby jedna z najgłośniejszych akcji tego meczu, podczas której rzeźnik Pepe nadepnął na dłoń Leo Messiego – celowo i bez pardonu. To dzieje się już za często. Żałosna gra.
Źródło: Sport.es