Dzisiejszego wieczora podczas gali rozdania nagród FIFA poznaliśmy najlepszego trenera świata. Został nim szkoleniowiec FC Barcelony, Pep Guardiola, który nie szczędził ciepłych słów Tito Vilanovie.
Może najpierw trochę statystyk – Guardiola zyskał 42% głosów, Sir Alex Ferguson 16%, a José Mourinho 12%. Trener FC Barcelony jednogłośnie wyprzedził obu wielkich szkoleniowców otrzymując niemal połowę wszystkich głosów. Po zwróceniu się do wszystkich zgromadzonych na sali, a także osobnym wymienieniu „pary Piqué i Shakiry”, Guardiola przeszedł do formalnych podziękowań i dodał, że to zaszczyt „dzielić tę nagrodę z José Mourinho i Sir Alexem Fergusonem”.
Następnie Guardiola przyznał, że „to zaszczyt być częścią tego niesamowitego i wspaniałego zespołu”. Pep nie mógłby zakończyć swej krótkiej przemowy bez wypowiedzenia kilku ciepłych słów skierowanych w stronę Tito Vilanovy, który „niestety nie mógł być ostatnio z nami zbyt często, jednak zawsze jest wśród nas. Tito, ta nagroda jest dla ciebie”. Przypomnijmy, że niedawno asystent najlepszego trenera świata przeszedł operację wycięcia nowotworu ślinianki przyusznej.
Źródło: