Gerard Piqué na pomeczowej konferencji prasowej wyraził radosć z kolejnego zwycięstwa na Bernabéu. Obrońca Barcelony jeszcze nigdy nie przegrał w Madrycie.
Chociaż ogrywanie Realu stało się już rutyną w ostatnich latach, to Gerard Piqué był zachwycony ostatnim zwycięstwem nad Królewskimi. „Ciężko jest wygrać na Bernabéu, nawet jeśli już się do tego przyzwyczaiłeś… zwycięstwo jest znacznie trudniejsze niż myślisz” – powiedział Hiszpan. Obrońca Barcelony był dumny z tego w jaki sposób katalońska drużyna radzi sobie z Madrytem. „Od kilku lat mamy wszczepiony nasz styl gry, który zawsze stosujemy. Nie ma znaczenia, gdzie gramy i z kim gramy… Jestem dumny i szczęśliwy z tego, że należę do tego zespołu… Niewiele zespołów byłoby w stanie wygrać na Bernabéu w taki sposób jak my. To odróżnia nas od innych” – podkreślił.
Piqué zgadza się z resztą zespołu i wierzy, iż „kiedy jesteśmy sobą, nikt nie może nas zatrzymać. Jeśli będziemy grać w taki sposób jak teraz, to jesteśmy w stanie zdobywać tytuły i zostać po raz kolejny najlepszą drużyną na świecie”.
Hiszpan nie chciał wciągnąć się w zamieszanie związane z Pepe i stwierdził jedynie, że „każdy widział i mówił o tym”. Piłkarz czuje, iż są ludzie, którzy powinni lepiej ocenić całą sytuację „i jeśli uznają, że to co się stało, wykracza poza to, co jest dozwolone na boisku, to powinni coś z tym zrobić. Jesteśmy w klubie i nie uważam, że powinniśmy wymagać tego, żeby zawodnik z innej drużyny został ukarany”.
Piqué cieszył się również z tego, że Messi postanowił nie brać odwetu na Pepe. „Leo jest bardzo dobrym człowiekiem. Przyzwyczailiśmy się już do tego, w jaki sposób on reaguje i kiedy zobaczyłem Leo, który do końca zachował spokój, podczas gdy powinien… Powinniśmy być mu wdzięczni za to, że nie zareagował” – powiedział. Reprezentant Hiszpanii nadal jednak upierał się przy tym, że piłkarze Realu zachowywali się nienagannie, zwłaszcza jego koledzy z hiszpańskiej kadry.
Choć „narzucamy swoją grę w meczach przeciwko Realowi”, Piqué zaznaczył, że „liga to zupełnie co innego”. Barcelona jest dalej pięć punktów za liderami Primera División, więc z Malagą w niedzielę „nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek błędy”.
Źródło: FCBarcelona.com