29.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
FC Barcelona vs Valencia
Do meczu pozostało:
3dn.4godz.29min.
11.36 X5.00 27.50 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Styczeń kibicuje Barcelonie

Styczeń kibicuje Barcelonie

Odkąd Pep Guardiola jest trenerem FC Barcelony, Duma Katalonii zawsze udanie rozpoczynała rozgrywki w nowym roku. Przede wszystkim udane są mecze w la Liga, a styczeń wydaje się być naszym przyjacielem.

Barça rozpoczyna nowy rok z Guardiolą na ławce. To już czwarty odkąd trener z Santpedor przejął pierwszy zespół. A jeśli wszystko potoczy się tak jak w ostatnich trzech latach, będzie to bardzo dobry miesiąc w Lidze. Spośród wszystkich czternastu meczów styczniowych rozegranych od 2009 roku, FC Barcelona zwyciężyła w trzynastu i zremisowała jedno spotkanie. Wszystko pójdzie dobrze, jeśli będziemy się tego trzymać.

Niełatwo powrócić do aktywności po tak długiej przerwie jak święta Bożego Narodzenia, ale Barcelona słynie z bycia w dobrej formie. We wspomnianych 14 spotkaniach rozegranych w każdym styczniu „ery Guardioli”, zespół zdobył 45 goli, podczas gdy Víctor Valdés – bronił we wszystkich tych meczach – stracił zaledwie 7 bramek. Daje to wynik średnio 3 bramek zdobytych na spotkanie i jeden gol stracony co dwa mecze.

Mogłaby być to statystyka perfekcyjna, gdyby nie remis, którym Barça rozpoczęła rok 2010. Było to 2 stycznia na Camp Nou. Tego dnia Villarreal Ernesto Valverde zremisował z Barceloną 1-1 po tym jak szybką bramkę zdobył Pedro, a niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania gola wyrównującego ustrzelił David Fuster. Mimo tego rezultatu FC Barcelona zanotowała historyczny sezon, w którym przegrała tylko jedno spotkanie, a na koniec miała aż 99 punktów w tabeli pokonując Real Madryt Pellegriniego.

Cztery na cztery

Rok wcześniej Guardiola przeżył swój pierwszy styczniowy triumf, który zapoczątkował cztery zwycięstwa w czterech meczach w styczniu 2009 roku. Na Camp Nou Barcelona wygrała z Mallorką (3-1), Deportivo (5-0) i Numancią (4-1), podczas gdy jedyne spotkanie wyjazdowe, z Osasuną na Reyno de Navarra, było bardzo emocjonujące. Barça przegrywała 2-1, aby w ostatnich 12 minutach spotkania odwrócić losy tego meczu i ostatecznie wygrać go 2-3. Henry, Eto”o i Messi z czterema bramkami na koncie byli najlepszymi strzelcami w tamtym okresie.

W roku 2010, oprócz wymienionego już remisu z Vilalrrealem, FC Barcelona wygrała cztery kolejne mecze w la Liga w styczniu i nie straciła w nich ani jednej bramki. Z Heliodoro Rodríguez wywiozła zwycięstwo 0-5 przeciwko Tenerife. Po odpadnięciu z Copa del Rey w meczu z Sevillą – o którym później – Barça zrewanżowała się Andaluzyjczykom wygrywając z nimi 4-0 na Camp Nou w Lidze. Tydzień później na Nuevo Zorrilla porażkę poniósł Valladolid (0-3), a na El Molinón Barça wygrała 0-1 ze Sportingiem. W styczniu 2010 roku Messi zdobył 6 spośród 14 goli dla FC Barcelony.

Poprzedni „styczeń culé” również był pełen triumfów. Chociaż w pierwszym meczu roku 2011 Barcelona wygrała skromnie (2-1, a oba gole zdobył Pedro) z Levante, w kolejnych meczach powróciły goleady: 0-4 na Riazor z Deportivo, 4-1 z Málagą na Camp Nou, 3-0 z Racingiem, również u siebie, i 0-3 z Hércules na Rico Pérez. W sumie 16 goli zdobytych, do czego walnie przyczynił się Pedro będąc najlepszym strzelcem tego miesiąca z sześcioma trafieniami, dwa mniej zaliczył Messi.

Pięciu spadkowiczów

W ostatnich trzech styczniach Barça kończyła miesiąc jako lider tabeli, czyli na tej samej pozycji, na której kończyła rozgrywki ligowe. Jako ciekawostka warto zauważyć, że pięć zespołów, spośród 14 styczniowych rywali, zakończyło rozgrywki spadkiem do Segunda División. W sezonie 2008/09 była to Numancia, w 2009/10 Tenerife i Valladolid, a w 2010/11 Deportivo i Hércules.

Wyzwaniem dla Pepa Guardioli i jego piłkarzy będzie utrzymanie swojej świetnej dyspocyzji jako talizmanu do pomyślnego przejścia przez pierwszy miesiąc nowego roku w Lidze. Espanyol będzie pierwszym testem na Cornellà-El Prat już w najbliższą niedzielę. Po derbach Barcelony na Camp Nou zawita Betis. Kolejnymi meczami będą spotkanie z Málagą na La Rosaleda – w ramach 1. kolejki ligowej, która została przełożona w związku ze strajkiem – oraz na El Madrigal z Villarrealem. Oto droga przez styczeń dla aktualnego Mistrza Hiszpanii.

Copa – gorzka pigułka

Jeśli w Lidze statystyki są bezsprzecznie dobre, o tyle w Copa del Rey mogliśmy doświadczyć okazjonalnego rozczarowania. Najcięższym doświadczeniem było odpadnięcie z tego turnieju w 1/8 finału w styczniu podczas sezonu 2009/10. Zespół Guardioli musiał przełknąć gorzką pigułkę w nocy 5 stycznia kiedy na Camp Nou Sevilla Manolo Jímeneza wygrała 1-2. Zwycięstwo 0-1 w rewanżu okazało sie niewystarczające ze względu na podwójne liczenie goli zdobytych na meczach wyjazdowych. Ostatecznie to Sevilla okazała sie najlepsza w Copa del Rey pokonując w finale Atlético Madryt. Finał rozegrany został na Camp Nou.

W styczniowych meczach „ery Guardioli” miejsce miała jeszcze jedna porażka, ale nie miała ona najmniejszego nawet znaczenia. Wszystko wydarzyło się 19 stycznia 2011 roku w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Copa del Rey. Tego dnia FC Barcelona przegrała na Benito Villamarín przeciwko Betisowi. Zespół z Sewilli wygrał 3-1, jednak to Barça awansowała dzięki solidnej zaliczce, którą wypracowała w wcześniejszym, wygranym 5-0, meczu na Camp Nou.

Jeśli chodzi o pierwsze doświadczenia z Copa del Rey dla Guardioli jako trenera, były one bardzo dobre, a wręcz triumfalne. W styczniu 2009 roku Barcelona za burtę wyrzuciła Atlético Madryt w 1/8 finału (1-3 na Calderón i 2-1 na Camp Nou), a w ćwierćfinale odprawiła z kwitkiem Espanyol (0-0 na Montjuïc i 3-2 na stadionie Blaugrany). Styczeń w pucharach dla Barcelony zakończył się trzema zwycięstwami i remisem. Zdobycie Copa del Rey na Mestalla w wygranym 4-1 meczu z Bilbao było pierwszym krokiem w stronę zdobycia historycznego trypletu w sezonie 2008/09.

Poprzedni sezon w Copa del Rey Barcelona rozpoczęła od pokonania Bilbao dzięki remisowi 1-1 na San Mamés (podwójna waga bramek wyjazdowych), a decydującego gola dla Barçy zdobył Éric Abidal. Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Następnie przyszedł czas na Betis, a po nim na Almeríę, która dotarła aż do finału, jednak po manicie na Camp Nou nie miała już nic do powiedzenia. Tym razem Barcelonie nie udało się wygrać w finale, w którym przegrała z Realem Madryt. Ten mecz rozegrany został na Mestalla w Walencji.

Mecz Barça-Almería 26 stycznia 2011 roku był ostatnim styczniowym meczem zespołu Pepa Guardioli w Copa del Rey. Następnym będzie środowy pojedynek z Osasuną. Jeśli Barcelona wygra ten dwumecz, zmierzy się ze zwycięzcą meczu Madryt-Málaga jeszcze w tym miesiącu. Kolejne Gran Derbi?

Źródło: Sport.es

Kursy na mecze FC Barcelony

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2012/01/stycze-kibicuje-barcelonie/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.