Daniel Alves nie krył swojego zadowolenia po zwycięstwie nad Bayerem Leverkusen. Brazylijczyk twierdzi także, że nie możemy spocząć na laurach przed rewanżem na Camp Nou.
Pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Alexis Sanchez. Tuż po przerwie gola wyrównującego strzelił Michal Kadlec. Chwilę później ponownie na prowadzenie wyszła Duma Katalonii i to znowu za sprawą trafienia Alexisa. Rezultat meczu ustalił Messi, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Alvesa.
„Sądzę, że wynik jest dla nas bardzo korzystny, ale musimy pokazać naszą wyższość na Camp Nou” – przyznał defensor Barçy.
„Zwycięstwo zawsze dodaje otuchy. Nasze wielkie umiejętności także bardzo pomagają. Z pewnością będziemy walczyć do końca” – dodał 29-letni zawodnik.
Alves wypowiedział się także na temat swojej asysty: „Nie postanowiłem strzelać, wolałem zagrać do Messiego. Był kluczowym graczem wcześniej, chciałem, aby zdobył bramkę. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi”.
Rewanż zostanie rozegrany 7 marca w stolicy Katalonii.
Źródło: Goal.com