Dziś rano, Gerard Piqué parkował swój samochód wzdłuż ulicy Muntaner w Barcelonie. Autobus linii 64 uderzył w otwarte drzwi Audi.
Piłkarz FC Barcelony zaparkował swoje auto wzdłuż ulicy przed swoim domem, z którego zapomniał zabrać torby. Wracając się po nią nie zamknął drzwi i autobus w nie uderzył.
Gracz nie poniósł żadnych urazów (czego nie można powiedzieć o samochodzie – przyp. red.) i był w stanie pojechać na Camp Nou, skąd udać się razem z kolegami z drużyny na lotnisko El Prat, aby rozpocząć podróż do Niemiec.
Źródło: sport.es