To była zwycięska niedziela dla FC Barcelony. Sekcja piłki ręcznej, Barça Intersport, zabezpieczyła miejsce lidera tabeli grupy A Ligi Mistrzów po zwycięstwie nad Sävehofem w Szwecji.
Katalończykom do zakończenia fazy grupowej na pozycji lidera mógł wystarczyć nawet remis, jednak Barça Intersport ostatni mecz w grupie A chciała zakończyć zwycięstwem nad szweckim Sävehofem. Bez kontuzjowanego Nagy”ego, podopieczni Rubielli pokazali, że wyciągnęli wnioski z zeszłotygodniowej porażki w Chorwacji.
Niesamowity Sjostrand
Zespół kontrolował grę od samego początku, właściwie to Katalończycy nie dali Szwedom ani trochę pograć. Bohaterami tego meczu byli bramkarze, zwłaszcza z bardzo dobrej strony pokazał się Sjostrand, który rozegrał fantastyczną pierwszą część spotkania w bramce Katalończyków. Barça grała w obronie 5-1 z Jernemyrem, który wcześniej nie mógł wystąpić ze względu na kontuzję.
Osiem bramek tuż przed przerwą
Wyrównany wynik (6-9) trwał tylko do 19. minuty meczu i od tego czasu Barcelona zaczęła odstawać od swojego rywala. Najlepszym strzelcem Barçy Intersport w pierwszej połowie był Noddesbo, a pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 11-19, a w ostatnich chwilach przed przerwą Sävehof nieco odpuścił. Grał gorzej w obronie, a jego ataki były mniej płynne niż dotychczas. Okazało się to zgubne w skutkach, gdyż Barça bezlitośnie tę sytuację wykorzystała.
Obfitość bramek
Zwycięzca był już właściwie znany zanim zawodnicy wyszli na drugą połowę, jednak Barcelona ani myślała odpuścić. Rubiella wysłał do boju świeżych zawodników aby podtrzymać wysokie tempo gry i presję, a w 37. minucie Barcelona miała już dziesięciopunktową przewagę wygrywając 13-23. Pomimo świetnego występu szwedzkiego golkipera, Barcelonie udawało się zdobywać kolejne gole. Skrzydłowi Tomás i Juanín zdobyli jedne z najładniejszych bramek Barçy w tym sezonie, a z drugiej strony Saric, który zmienił Sjostranda, zanotował kilka dobrych interwencji. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Barçy Intersport 26-39.
Źródło: FCBarcelona.cat