Dani Alves zaserwował specjalną dedykacją na Calderón po zdobyciu pierwszego gola w spotkaniu. Poniżej przedstawiamy więcej anegdot z wczorajszego meczu.
„Tata was kocha!”
Dani Alves zadedykował gola na Vicente Calderón swojej dwójki dzieci, Daniemu i Victorii. Brazylijczyk spojrzał w kamerkę, pokazał dwa palce u każdej ręki. W ten sam sposób okazał także miłość do swoich seguifans – tak nazywa się oddanych fanów na twitterze.
Dani Alves też lubi Atlético
To był drugi gol Daniego Alvesa w tym sezonie w La Liga. Brazylijczyk rozegrał do tej pory 295 meczów i trzykrotnie trafiał do bramki Atlético Madryt. Drużyna ze stolicy jest ulubioną ofiarą defensora FC Barcelony. Pierwszą bramkę przeciwko Rojiblancos zdobył 18 lutego 2007 roku, jako piłkarz Sevilli. Drugą 19 września 2009 roku, już jako zawodnik Dumy Katalonii, w wygranym 5-2 spotkaniu.
Tello na trybunach z… kamerą
Cristian Tello z rezerw musiał obejrzeć spotkanie z trybun. Pep Guardiola zabrał 19 zawodników do Madrytu, a w kadrze mogło znaleźć się tylko 18. Piłkarz na Calderón jednak nie nudził się. Tello sprawdzał swoje umiejętności w kręceniu filmów. Wyjście jego kolegów z drużyny na murawę jest pierwszym nagraniem młodziana.
Motywujący baner dla Pepa
Członkowie Penya Blaugrana z Móstoles sprawili ogromną niespodziankę Pepowi Guardioli. Na Vicente Calderón kibice zaprezentowali baner z napisem „Kochamy cię, Guardiola zostań”. Ciekawe, czy trener z Santpedor widział to hasło i weźmie go pod uwagę…
Motywacja i dla Piqué
Pep Guardiola zamierzał wpuścić na boisko Thiago, ale po golu Leo Messiego na 1-2 zdecydował się na inne posunięcie. Trener wzmocnił tyły i na murawie pojawił się Piqué. W ostatnich dniach mogło się wydawać, że Gerardowi brakuje motywacji do pracy i gry, więc míster krzyknął do niego „Wyjdź na boisko z dwoma jajami!”. Zapewne zapytacie o jego „atrybuty”, tak jest drogie Panie!
Źródło: sport.es