FC Barcelona wygrała z Valencią 2-0. W 16. minucie na prowadzenie wyszła Duma Katalonii. Cesc wybiegł znakomicie przed obrońców i lekkim strzałem z kąta bez problemów pokonał Diego Alvesa. W ostatnim kwadransie FC Barcelona grała w przewadze jednego zawodnika. Z boiska, za drugą żółtą kartkę, musiał zejść Feghouli. W 81. minucie wynik spotkania podwyższył Xavi. Doskonałą piłkę posłał mu Cesc, Katalończyk huknął nie do obrony. Warto podkreślić ogromny wkład w zwycięstwo Pinto, który kilka razy pięknymi paradami ratował swoich kolegów od utraty gola. Wynik dwumeczu 3-1 i awans do finału FC Barcelony, gdzie już czeka Athletic Bilbao.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Oba zespoły próbowały przejąć inicjatywę w środku pola. Pierwsza groźna okazja została przeprowadzona przez gości. Mathieu zagrał świetną piłkę do wybiegającego Feghouliego. Francuz zdecydował się na mocne uderzenie, ale na szczęście dla Blaugrany, tylko w boczną siatkę. Po kilku minutach, Valencia zaczęła popełniać błędy w defensywie, które pozwalały na stworzenie dogodnych sytuacji bramkowych dla Barcelony.
W 15. minucie wspaniałym zagraniem do Fàbregasa popisał się Messi. Hiszpan będąc w polu karnym, przyjął piłkę i posłał futbolówkę nad bramkarzem, dając w ten sposób prowadzenie. Kilkadziesiąt sekund później mogło być już 2:0. Fatalny błąd popełnił Rami, który podał do Messiego. Argentyńczyk popędził w pole karne i.. został zatrzymany przez golkipera. W 31. obrona Valencii po raz kolejny pozwoliła stworzyć Barcelonie szanse na gola. Tuż przed polem karnym piłkę zagraną przez rywala otrzymał Fàbregas. 25-letni pomocnik przebiegł kilka metrów pomiędzy obrońcami i uderzył, lecz Diego Alves uratował swój zespół.
6 minut później ponownie w roli głównej był Cesc, który minął trzech graczy Valencii i oddał strzał. Bramkarz, jednak nie został pokonany. Do przerwy Barcelona zasłużenie prowadziła 1:0, choć rezultat mógł być bardziej pokaźny. Jedynym problemem była skuteczność, a raczej jej brak ze strony Barçy. Z dobrej strony pokazał się także golkiper Nietoperzy, który wielokrotnie ratował swoją drużynę przed stratą kolejnych bramek.
Tuż po zmianie stron Valencia zmarnowała dwie wyborne okazje do wyrównania. Najpierw pojedynek z Pinto przegrał Alba, a po chwili wprost w bramkarza główkował Aduriz. Za te dwie interwencje należą się ogromne brawa rezerwowemu portero Barcelony. Po chwili nerwowości odpowiedziała Barcelona. Bardzo ładną akcją indywidualną popisał się Cuenca, doskonale dograł do wychodzącego na wolne pole Messiego, jednak strzał Argentyńczyka w ostatniej chwili został zablokowany.
W 63. minucie Alexis wyłuskał piłkę, dograł do Messiego, a ten przegrał po raz kolejny z Alvesem. Gwiazdor Barcelony nie dowierzał temu co się stało. W 73. minucie Pinto czubkami palców broni mocny strzał Jonasa, a po chwili z boiska po dwóch żółtych kartkach schodzi Feghouli. Na kwadrans przed końcem meczu z boiska wyleciał Feghouli, który w walce o piłkę uderzył w twarz Carlesa Puyola i zobaczył drugą żółtą kartkę. W 79. minucie pod bramką gospodarzy znów było gorąco. Aduriz w dziecinny sposób ograł dwójkę defensorów Barçy i fantastycznej sytuacji… poślizgnął się na murawie.
O losach meczu zadecydował Xavi w 81. minucie spotkania. Alexis z lewej flanki dograł do Cesca, ten w tylko sobie znajomy sposób musnął piłkę, a Xavi potężnie uderzył z bliskiej odległości. Valencia odpowiedziała rzutem wolnym wykonywanym przez Tino Costę, ale dobrze interweniował Pinto. Pod koniec spotkania szczęścia z wolnego spróbował Messi, uderzył świetnie, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Diego Alves, bezsprzeczny bohater Valencii.
16″ Cesc 1 – 0
81″ Xavi 2 – 0
FC Barcelona: Pinto – Puyol, Piqué, Mascherano, Abidal – Fàbregas (90+1″ Iniesta), Xavi, Thiago – Alexis (84″ Dani Alves), Messi, Cuenca (89″ Tello)
Ławka rezerwowych: Valdés, Dani Alves, Iniesta, Adriano, Dos Santos, Tello, Bartra
Valencia: Alves – Miguel, Rami, V. Ruiz, Mathieu – Albelda (84″ Parejo), Éver (70″ Tino Costa) – Feghouli, Jonas (79″ Piatti), J.Alba – Aduriz
Źródło: własne