Były reprezentant Hiszpanii, który występował w barwach obu klubów, ma mile wspomnienia z występów na Mestalla, lepsze niż występy w barwach katalońskiego klubu.
Gaizka Mendieta ma nadzieję, że Valencia może powtórzyć wynik sprzed kliku lat i doprowadzić do remisu w środowym meczu na Camp Nou.
Były reprezentant Hiszpanii grał dla obu klubów, ale został zapamiętany głownie z występów na Mestalla.
Rzeczywiście Mendieta był integralnym członkiem zespołu Los Che, który dwukrotnie dotarł do finału Ligii Mistrzów – w 2000 roku został pokonany przez Real Madryt, a rok później uległ Bayernowi Monachium.
Jednak Mendieta zawsze lubił grać przeciwko Barcelonie, którą pokonał w drodze do pierwszego w historii występu w finale wielkiej europejskiej imprezy.
„Za moich czasów Valencia była zespołem na miarę Barcelony. Wtedy przywykliśmy do spotkań z nimi w La Liga, Pucharze i Lidze Mistrzów”, powiedział dla Marca.
37-letni Bask uważa, że Roberto Soldado jest dla Los Che współczesnym odpowiednikiem Claudio Lopeza „ponieważ dzięki golom i występom poświęca się dla klubu”.
Mendieta, który wystąpił 40 razy w barwach swojego kraju, spędził dziewięć lat na Mestalla, aby za ogromne pieniądze przenieść do Lazio w 2001 roku, gdzie w roku następnym został wypożyczony do Barcelony.
Źródło: goal.com