Argentyński napastnik FC Barcelony odpowiedział na wszystkie pytania czytelników Sportu z inicjatywy „10 pytań do Leo Messiego”.
Uczciwy, bezpośredni, otwarty… Leo Messi ujawnił między innymi swoje plany na przyszłość, przytoczył wiele ciekawych anegdot, ciekawostek i wspomnień z rodzinnej Argentyny.
Jaume Domingo: Witaj Leo. Kiedy skończysz karierę grając przez wiele lat w Barcelonie, chciałbyś tutaj zostać? Chcesz być trenerem Barçy lub innej drużyny?
Leo Messi: Kiedy skończę karierę to tylko Bóg wie co będę robił, ale chciałbym być nadal związany z klubem, który bardzo podziwiam. Jeden cel.
Juan Máximo Solari: Chciałbym zapytać najlepszego piłkarza na świecie, czy chciałbyś zagrać jeszcze w jakimś klubie w Argentynie? Jaki byłby to zespół?
Leo Messi: Dziękuję za te słowa. Prawda jest taka, że kocham grać w Argentynie i widzieć ludzi, którzy śpiewają, żeby zachęcić i zmotywować swoich graczy. To jest bardzo miłe w argentyńskim futbolu. Jaki zespół? Nie wiem, która by to drużyna była, ale podkreślam to co wcześniej – tylko los wie co mi zgotuje.
Saad Addi: Witam Leo. Czy podoba Ci się program Crackòvia w TV3? Czy ta postać jest taka jak Ty?
Leo Messi: Tak, podoba mi się. Prawda jest taka, że śmieje się przy tym dużo. Istnieje kilka rzeczy, które nie, ale i tak się z nich śmieje (śmiech).
Alicia: Gdybyś mógł wybrać, któregoś z piłkarzy Barcelony, kogo byś wybrał?
Leo Messi: Prawda jest taka, że mam szczęście grać w takiej drużynie. Mając obok siebie takich piłkarzy i z takim poziomem, trudno to porównać z innymi zespołami. O tym, kogo wybrać, jest mi trudno powiedzieć. Bardzo trudno jest zdecydować, ale jestem szczęśliwy, kiedy mogę grać z Xavim i Iniestą.
Josep: Czy Xavi mógłby być dobrym trenerem FC Barcelony? Wyobrażasz sobie, że prowadzi wasz zespół?
Leo Messi: Myślę, że Xavi ma nadal wiele do zaoferowania, jako piłkarz. Posiada doskonałą jakość i jest kluczem naszej gry. Więc życzymy mu, żeby grał z nami, jak najdłużej. Mam nadzieję, że mogę się nim cieszyć jeszcze długo, nawet, jak będzie trenerem w przyszłości. On jest uroczy, inteligentny i wie dużo o piłce nożnej.
Nathaly La Rotta z Kolumbii: Witam Leo. Moje pytanie brzmi: Jakie są Twoje najlepsze wspomnienia z La Masii?
Leo Messi: To był bardzo miły początek i nadal mogę współpracować z tymi samymi ludźmi. Prawda jest taka, że stworzyliśmy wspaniały zespół, w którym tak naprawdę ludzie pomagają rozwijać się każdemu z nas. Nie byłem cały czas w La Masii, ale pamiętam, że musiałem tam jeść, kiedy wracałem do domu ze szkoły albo brałem przekąskę jakąś na trening.
Josep: Czy opuściłbyś klub, gdybyś dostał ofertę z Realu Madryt, gdzie dostałbyś dwukrotnie taką płacę, jak w Barcelonie?
Leo Messi: To jest coś, o czym mówiłem wiele razy. Barcelona dała mi wszystko: wychowałem się w tym klubie, widziałem, jak bardzo zależy Barcelonie na mnie. Wiem, że zawdzięczam im bardzo wiele i nie myślę o wyjeździe do drużyny przeciwnej… Nawet, jak daliby mi duże pieniądze. Jestem tutaj naprawdę szczęśliwy.
Youssef: Gdybyś nie grał dla reprezentacji Argentyny, chciałbyś zagrać w Hiszpanii?
Leo Messi: Przeszedłem przez wiele rzeczy, aby stać się piłkarzem. Moim marzeniem było nosić barwy mojego kraju. To niesamowite uczucie, a także ogromna odpowiedzialność, ponieważ czuje się te barwy. Dziś staramy się zebrać grupę, aby wygrywać tytuły i oferować wiele dla argentyńskich fanów.
Javier Hernández: Cześć Lionel! Ostatnio urodził mi się syn i w hołdzie dla Ciebie, dałem mu na imię Leo. Moje pytanie brzmi: jak oceniasz swoją obecność w społeczeństwie, dla którego już stałeś się mitem i legendą? Ignorując tło piłkarskie, jak chciałbyś by zapamiętali cię twoi bliscy? Pozdrawiam.
Leo Messi: Bardzo miły gest z Twojej strony! Mam nadzieję, że Twoje dziecko będzie z tego zadowolone. Kiedy dorosnę, chciałbym być dobrym człowiekiem i cieszyć się moją przyszłością.
Juan: Co jest najbardziej dziwnego lub śmiesznego w sytuacjach, gdy ludzie chcą Cię dotknąć lub prosić o autograf?
Leo Messi: Uczucie tego jest naprawdę piękne. Widzisz, że ludzie Cię kochają, dają mi wiele radości i szczęścia. Najdziwniejsza sytuacja była w Wenezueli przy okazji Copa América, gdy dziewczyna skoczył z odległości czterech czy pięciu metrów, żeby mnie przytulić i upadła przede mną. Wpadłem w panikę i szybko starałem się jej pomóc. Na szczęście czuje się dobrze i ma się szczęśliwie.
Pascual Bayo Esteller: Po każym hat-tricku zabierasz piłkę do domu… Co robisz z nimi? Czy dajesz je na licytację na charytatywne cele? Albo może zostawiasz sobie te piłki?
Leo Messi: (śmiech) Lubie swoje miłe wspomnienia. Zachowuje je, aby pokazać je moim dzieciom i opowiedzieć im o zespole, w którym to wszystko zdobyłem.
Źródło: sport.es