FC Barcelona przegrała z Osasuną 3-2 i traci już do Realu Madryt dziesięć punktów. Co był najlepsze, a co najgorsze w dzisiejszym spotkaniu?
NAJLEPSZE: Wkład Cuenki i Tello
Trzeba przyznać, że FC Barcelona nie radziła sobie z graniem w piłkę w pierwszej połowie spotkania. Po pojawieniu się dwóch skrajnych napastników, którzy chcą podbić świat, obraz gry nieco się zmienił. Isaac Cuenca i Cristian Tello weszli na murawę zaraz po przerwie, żeby wskrzesić nową iskrę w swoich kolegach. Obaj przyczynili się do dwóch goli Dumy Katalonii. Pierwszy asystował przy bramce Alexisa, a drugi sam zdobył przepięknego gola. Chociaż to co stało się na Reyno de Navarra budzi w nas więcej pesymistycznych odczuć niż optymistycznych, to można znaleźć jakąś nadzieję na nowe przyszłe gwiazdy FC Barcelony.
NAJGORSZE: Rozsypane puzzle na murawie
Oczywistym jest fakt, że wszyscy trenerzy poszukują sposobów na rozsypanie FC Barcelony i Mendilibar tego dokonał w pierwszych minutach. Piłkarze Guardioli nie mogli grać piłką i popełniali błędy, czego konsekwencją była pierwsza bramka Lakicia. Najgorsze jest to, że w kilku momentach byliśmy świadkami totalnej bezradności piłkarzy Dumy Katalonii, którzy nie radzili sobie z atakami Osasuny. Pep Guardiola i jego zawodnicy ciężko pracują, aby pokazać się z jak najlepszej strony, ale istnieje wiele czynników, które odgrywają negatywną rolę, jak np. kontuzjowani piłkarze, niesprzyjająca aura czy pomyłki sędziowskie. Najważniejsze znaleźć na to rozwiązanie, teraz!
Źródło: sport.es