Pepe Reina, portero Liverpoolu, pochwalił swojego kolegę po fachu z Barcelony po ostatniej krytyce ze strony Maradony. Powiedział tez, że jego przyjaciel, Fernando Torres, „przechodzi trudny okres”.
„Często rozmawiam z Fernando Torresem. Jest spokojny. Jest dobrze, ale przeżywa trudny okres w oczekiwaniu na powołanie, tak samo jak wszyscy, ale jest jak jest”, powiedział Reina na temat napastnika Chelsea Londyn.
„Zobaczymy czy trener zabierze go na Euro, to on sporządza listę powołanych, a Torres chce znaleźć się na niej tak samo jak my wszyscy, chce tam być i pomóc drużynie”, dodał bramkarz Liverpoolu.
Szczęśliwy z Carling Cup
W niedzielę Reina wygrał ze swoim Liverpoolem Carling Cup pokonując w rzutach karnych Cardiff. W regulaminowym czasie gry spotkanie zakończyło się remisem z dwoma bramkami zdobytymi przez każdy zespół. „Jestem szczęśliwy mogąc znów wygrywać z Liverpoolem, to było nam naprawdę potrzebne. Mam nadzieję, że to dopiero pierwszy z wielu”, powiedział Reina. Były bramkarz FC Barcelony dodał, że „To wielka radość móc znów wygrać puchar po sześciu latach bez triumfów. To ważne dla nas wszystkich aby już teraz wejść w nowy projekt z wysoką formą”.
Pochwały dla Valdésa
Reina odpowiedział na krytykę ze strony Diego Armando Maradony w stronę Víctora Valdésa, który stwierdził, że bramkarz FC Barcelony to jej najsłabszy punkt: „Dla mnie Valdés jest bardzo dobry. Trzeba uszanować to co powiedział Maradona, ale Víctor to bez wątpienia jeden z najlepszych bramkarzy na świecie”.
Źródło: Sport.es