Pep Guardiola nie ma normalnych warunków, aby przygotować się do spotkania ze Sportingiem Gijon. Zespół z Asturii jest niepokonany od dwóch spotkań, od kiedy trenerem jest Javier Clemente.
W zeszłym sezonie, z Manolo Preciado na ławce, drużyna Gijon zdołała wygrać 1-0 z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Teraz drużyna z Asturii będzie chciała uzyskać taki sam wynik na Camp Nou.
Pep Guardiola nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Villi, Afellaya i Fontàsa, a także pauzujących za kartki Messiego i Busquetsa. Całkiem możliwa jest opcja, że nie zagra Alexis, który otrzyma odpoczynek po przerwie na gry reprezentacyjne, gdzie Chilijczyk zmierzy się z Ghaną w Filadelfii. Zawodnik może nie dotrzeć na trening w piątek, jest on jedynym takim zawodnikiem. Reszta drużyna oczekiwana jest już w czwartek.
Wydaje się, że w składzie pojawi się Pedro, który nie otrzymał powołania od Vincente del Bosque i jest całkowicie wypoczęty. Być może Cesc zagra, jako fałszywa „9” między Cuencą a Tello czy nawet Adriano. W każdym bądź razie, Alexis zapewne otrzyma chwilę przerwy od Guardioli.
Źródło: mundodeportivo.com