Z obozu rywala – Remis Realu w Moskwie
Na Moskiewskich Łużnikach, odwieczny rywal Barçy, oraz obecny lider La Liga, Real Madryt zremisował 1:1 z CSKA.
Spotkanie w Moskwie toczone było w cięzkich warunkach, ujemna temperatura napewno w niczym nie pomagała graczom Mourinho. W 28 minucie po błędach obrony Rosjan, sytuację wykorzystał Cristiano Ronaldo, i uderzeniem z pierwszej piłki pokonał dobrze broniącego dziś, bramkarza CSKA. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, i Real prowadził 0:1.
W drugiej połowie sytuacja się nie zmieniała, Real nie wykorzystywał okazji, a CSKA ich nie stwarzało, pudłowali m.in. Ronaldo czy Callejon. W dalszym ciągu świetnie interweniował Chephugov. Gdy na boisku zameldował się Honda, gra drużyny z Moskwy uległa lekkiej poprawie, w dobrej sytuacji znalazł się Djombia, lecz wdał się w pojedynek z obrońcami Realu, a oni wyszli z tego obronną ręką. Groźnie z rzutu wolnego dośrodkowywał także Honda, lecz świetnie spisał się Iker Casillas.
Gdy wszyscy myśleli że mecz jest już pod kontrolą Realu, i nic się nie zmieni, miejsce miał niesamowity zwrot akcji. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka po zamieszaniu wpadła pod nogi Wernblooma , który uderzeniem do boku bramki pokonał bezradnego Ikera Casillasa.
Podsumowując, po dzisiejszym spotkaniu jest choć nutka nadziei na końcowy sukces CSKA Moskwa i wyeliminowanie Realu z rozgrywek Ligi Mistrzów.
Źródło: własne