W lidze hiszpańskiej nie ma praktycznie meczu, w którym to Argentyńczyk nie strzeliłby bramki. Napastnik FC Barcelony pobił swój rekord życiowy i nic nie wskazuje na to, aby jego licznik szybko się zatrzymał.
Wierny swoim zwyczajom Leo Messi strzelił ponownie. Tym razem „ofiarą” Argentyńczyka został Athletic Bilbao. „Crack” Dumy Katalonii zdobył dzisiaj swoją setną bramkę w La Liga. Biorąc pod uwagę, że przywdziewał koszulkę Barcelony 206 razy oznacza to, iż strzela gola średnio prawie, w co drugim meczu.
W tym sezonie było to już 19-ste spotkanie, w którym najlepszy strzelec w historii klubu zdobywa bramkę. Messiemu brakuje już tylko jednego gola, aby wyrównać swój dotychczasowy rekord. W sezonach 2009-2010 i 2010-2011 udało mu się strzelić bramkę w 20 ligowych meczach. Czyżby Argentyńczyk pobił kolejny w tym roku rekord?
Napastnik FC Barcelony zanotował siódmy z rzędu ligowy mecz ze zdobytym golem. Natomiast, jeśli chodzi o La Liga w tym sezonie, na obecną chwilę królem strzelców jest Cristiano Ronaldo z 37 trafieniami, Messi ma o jedną bramkę mniej od Portugalczyka. Takie liczby muszą robić wrażenie…
Źródło: Sport.es