Wszyscy trzej boczni obrońcy – Abidal, Adriano i Dani Alves – nie mogą zagrać z różnych przyczyn w sobotnim spotkaniu z Mallorcą. Istnieje jednak kilka opcji ich zastąpienia.
FC Barcelona przystąpi do sobotniego spotkania bez wielu kluczowych zawodników, a szczególnie dotknie to linię obrony. Dani Alves jest zawieszony za kartki, Adriano doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na 10 dni, a Abidal czeka na transplantację wątroby. Do tego należy dołożyć inne długoterminowe urazy, jak u Villi, Affelaya i Fontàsa. Guardiola będzie musiał „łatać dziury” zawodnikami z rezerw.
Uniwersalny Puyol
Najczęstszym rozwiązaniem w takich sytuacjach jest postawienie na Mascherano i Piqué w środku pola, a z Carlesem Puyolem na boku. Kapitan jest na tyle wszechstronny, że może grać albo po prawej albo po lewej stronie, jak i wchodzić do środka w razie potrzeby. Swoją karierę reprezentant Hiszpanii rozpoczął przecież jako prawy defensor. Ma on także doświadczenie na tej pozycji z zeszłego sezonu, jak na przykład spotkanie półfinałowe w Lidze Mistrzów.
Jest również możliwe, że przed spotkaniem ćwierćfinałowym w Lidze Mistrzów, Puyol otrzyma odpoczynek od trenera.
Montoya i Muniesa – dwie opcje zapasowe
Istnieje dwóch piłkarzy w rezerwach, którzy mogą wypełnić luki w składzie defensywy na mecz z Mallorcą: prawy obrońca Montoya, który już udowodnił Guardioli wiele razy co potrafi, np. przeciwko BATE czy Valencii, oraz Muniesa, który brał udział ostatniego czasu w treningach pierwszej drużyny i zagrał przeciwko Bayerowi Leverkusen.
Gra trzema obrońcami
Istnieje również taka możliwość, że Pep Guardiola zadecyduje się grać trzema zawodnikami w obronie. Było już tak w tym sezonie, kiedy trenerowi brakowało piłkarzy defensywnych – w meczu z Villarrealem. Ostatni raz trzema zawodnikami „z tyłu” FC Barcelona grała na El Sardinero, trzy spotkania temu, kiedy to wynik był (jak zwykle) pozytywny.
Źródło: FCBarcelona.cat