Silvio Berlusconi znalazł się wśród widzów w trybunie honorowej na San Siro, aby obejrzeć mecz Milan-Barcelona. Po meczu spotkał się on z Pepem Guardiolą.
Trener FC Barcelony rozmawiał z Berlusconim o „polityce”, jak sam stwierdził dla Gazzetta dello Sport, która pisze także o tym, że prezes Rossonerich pogratulował Guardioli jego pracy, jaką wykonał w stolicy Katalonii.
„Powiedziałem Guardioli, że doceniam grę jego Barcelony i jesteśmy dumni, że osiągnęliśmy taki wynik u siebie, a jego drużyna nie była zwycięska”, zapewniał.
Jednakże na zachwycie Berluconiego się nie kończy. Adriano Galliani, dyrektor generalny AC Milanu, stwierdził, że ma „kilka uwag” do gry. Teraz jest czas na przełom w drużynie Allegriego.
Źródło: Sport.es