AC Milan i FC Barcelona pokonali niemalże taką samą trasę do ćwierćfinału. Obie drużyny znalazły się w tej samej grupie Ligi Mistrzów i tylko mecze 1/8 grali z innymi drużynami.
Ćwierćfinał Ligi Mistrzów ponownie krzyżuje drogi AC Milanu i FC Barcelony w kierunku Monachium. Oba klubu grały w tej samej grupie, ale później (w 1/8) stanęły naprzeciw innych zespołów. Etap ten był pełen cierpienia dla piłkarzy z Mediolanu, a bardziej spokojny dla Katalończyków.
Pierwsi i drudzy w grupie
Losowanie fazy grupowej w sierpniu skierowały FC Barcelonę, AC Milan, Victorię Pilzno i BATE Borysów do jednej grupy. Od pierwszej chwili wiadomo było, że o prym będą walczyły ekipy z Hiszpanii i Włoch – nie zawiedli oni oczekiwań kibiców. Pierwsza kolejka przyniosła nam starcie tych ekip na Camp Nou i remis 2-2, potem kolejne dwie zwycięstwa. Kluczowy moment przyszedł podczas starcia Rossonerich z drużyną z Białorusi, gdzie piłkarze z Mediolanu zremisowali 1-1. Piąta kolejka to rewanż obu drużyn na San Siro. Duma Katalonii wywiozła z niego trzy punkty (2-3) i została liderem grupy H.
Inne drogi w 1/8
Jako zwycięzcy grupy, Barça trafiła na drużynę, która zajęła drugie miejsce – Bayer Leverkusen w grupie E. AC Milan wylosował Arsenal Londyn. Obrońcy tytułu wygrali pierwsze spotkanie 1-3 w Niemczech, a potem na Camp Nou rozgromili Aptekarzy aż 7-1. Piłkarze Allegriego drżeli do ostatniej sekundy o awans. Mimo tego, że pierwsze spotkanie na San Siro wygrali gładko 4-0 to Kanonierom prawie udało się dokonać cudu, gdyż do pierwszej połowy prowadzili już 3-0. Jednakże Mediolańczycy zagrali bardzo dobrze w obronie i nie pozwolili sobie strzelić czwartego gola dającego dogrywkę.
Źródło: FCBarcelona.cat