Exbarcelonista został także zapytany o to, która Barcelona jest silniejsza – ta z jego epoki czy obecna. „To są inne epoki. Tamta Barcelona, w której grałem stanowiła podstawę tej obecnej – z Xavim, Iniestą, Valdésem, Puyolem.. Był nawet okres, kiedy grał Eto”o. Techniczna różnicą jest to, że nasz zespół grał bardziej bezpośrednio. Ronaldinho dostawał piłkę i zaczynał biec. Teraz Barcelona ma Messiego, ale słynie także z posiadania piłki i każdy teraz twierdzi, że to jest najbardziej charakterystyczną cecha Barçy”, wyjaśnił.
Edmilson powiedział, że „w moich czasach czułem dużą presję, ponieważ Barcelona wygrała tylko raz Ligę Mistrzów w 1992 roku. Wygrała ponownie w 2006 roku. od 1999 do 2004 roku Barcelona nie wygrała ligi. Ciążyła na nas presja, bo minęło już osiem lat od zdobycia ostatniego tytułu i więcej od zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Uważam, że teraz celem jest dogonienie lub wyprzedzenie Realu Madryt pod względem triumfów w tych rozgrywkach. Barça ma cztery tytuły, Madryt – dziewięć. Różnica jest spora, ale teraz Barcelona może traktować priorytetowo Ligę Mistrzów”.
Na koniec Brazylijczyk nie mógł się nachwalić swojego rodaka, Ronaldinho. „To był wybitny zawodnik w Barçy. Nie wiem co się stało. Przyszedł w krytycznym momencie, wygrał wszystko, zmienił historię klubu. To, czym dziś jest Barça, w 80 % zawdzięcza Ronaldinho. Potem zdecydował się poszukać nowych doświadczeń w Milanie. Niestety nie był w stanie utrzymać poziomu, jaki reprezentował, grając dla Barcelony”, zakończył.
Źródło: Sport.es