Pep Guardiola chwalił na konferencji prasowej całą drużyną Athletic Bilbao, a w szczególności trenera klubu z Kraju Basków, Marcelo Bielsę, którego nazwał „oryginalnym i niezwykłym”.
Pep Guardiola zdaje sobie sprawę z tego, że mecz z Athletic Bilbao nie będzie należał do łatwych. Mister chwalił baskijski zespół i trenera, Marcelo Bielsę.
„Athletic to sensacja w Europie. Zasłużyli na podziw ze strony wszystkich”, zaczął Pep.
„Nie możemy myśleć, że Athletic będzie zmęczony. Oni są przyzwyczajeni do pracy na granicy wysiłku i bólu. Ich trener nauczył, że można dać z siebie więcej, nawet jeśli wydaje się, że to już niemożliwe. To wina kalendarza. Nie jest idealny, ale takie są te rozgrywki”, przyznał.
Guardiola przypomniał, że Barcelona też nie miała zbyt wiele czasu, aby „idealnie” się zregenerować, ale jednocześnie zaznaczył, iż jeśli jego zespół chce zdobyć mistrzostwo, to musi stawić czoła „wszystkim okolicznościom” i nie może się oszczędzać. „Oszczędzalibyśmy się, gdybyśmy wygrali jakiś tytuł. Nie myślimy o spotkaniu z Milanem, ale meczu z Athletic”, dodał.
Pep chwalił także Marcelo Bielsę i jego wizję futbolu. „Bielsa jest oryginalny i niezwykły. Jego system jest niezwykły w świecie futbolu. Nie pozwala odetchnąć. Trudno jest okazać nad nim wyższość. To wymaga od nas większego wysiłku fizycznego. W pierwszym meczu byli bardzo trudną drużyną. Jeśli graliby co tydzień, to byliby nie do pokonania. Bielsa jest wyjątkowy i to jest coś szczególnego. Jego zespoły grają bardzo atrakcyjny futbol”, podkreślał.
Mister przyznał, iż jest pełen podziwu dla Bielsy na płaszczyźnie „zawodowej i osobistej”. „On jest najlepszym trenerem na świecie, więc staram się od niego jak najwięcej nauczyć”, mówił.
„Chodzi o ten podziw. Wszyscy podziwiamy ludzi, a w tym przypadku myślę, że dzięki swojej karierze dał ku temu wiele powodów swoim piłkarzom. W Athletic pozostawia po sobie wielki ślad. Mam do niego wielki szacunek”, kontynuował Pep.
Trener z Santpedor został także zapytany o to, czy Bielsa mógłby trenować Barcelonę. Guardiola nie ma wątpliwości: „Bielsa może prowadzić każdy zespół na świecie. Każda drużyna będzie sobie radzić lepiej pod jego wodzą. I Barça oczywiście jest także wśród tych drużyn”.
Mister odniósł się też do różnicy między canterą Athletic i Barcelony. „Jedyną różnicą między canterą Athletic i Barcelony jest to, że my dajemy szansę wychowankom w pierwszym zespole. Może inni mają lepszą canterę, ale my na nich stawiamy”, zaznaczył.
Abidal
„Kiedy klub pytał mnie o Abidala, to moja odpowiedź była oczywista. Zarząd zachował się wzorowo i jestem dumny z tego, że odnowiono jego kontrakt, mimo że istniało ryzyko, iż nigdy nie zagra. Abidal na to zasługuje. Jesteśmy dobrym klubem, w którym grają dobrzy ludzie, więc mamy szczęście, że posiadamy zawodników takich jak on”, powiedział Guardiola.
„Przyszłość zależy od Abidala. On sam musi zadecydować, czy będzie w stanie wrócić na boisko czy nie. Jeśli będzie chciał być dalej związany z klubem, to zarząd o tym zadecyduje. Przez swoje zachowanie i to co reprezentuje będzie miał zawsze miejsce wśród nas”, podkreślił.
Boisko na San Siro
„Stan murawy nie jest winą Milanu, Interu czy UEFY. Tu chodzi o specyfikę samego San Siro. Złożyliśmy skargę, ponieważ Milan uzgodnił z UEFA, iż murawa będzie podlana. Milan nie narzekał. Każdy robi, to co chce. Zimą gramy na boiskach, gdzie występują także złe warunki atmosferyczne. Sztuką jest oddać tyle strzałów na San Siro co my”, tłumaczył.
Raúl
Pep pochwalił autora dwóch bramek dla Schalke i legendy Realu Madryt, Raúla. „Jest najważniejszym piłkarzem hiszpańskim w ostatnich latach. To czego dokonał w swojej karierze, jest imponujące. Dla mnie jest najlepszy. Z 500 razy zdobywał takie bramki jak ta pierwsza dla Schalke, zaś ta druga to było prawdziwe golazo. Jest przykładem dla wszystkich, którzy zaczynają przygodę z futbolem. Jestem z niego bardzo zadowolony”, wyjawił.
Ronaldinho
„Duża część obecnej Barçy to zasługa Ronaldinho. Nie wiem czy w 80 %, ale jest to spora część. Na poziomie piłkarskim to była eksplozja gry, ale po jego odejściu taki futbol nadal jest kontynuowany”, wyjaśniał.
Źródło: Sport.es