Szwedzki napastnik prowadzi wojnę z Allegrim, przez co może w niedalekiej przyszłości opuścić klub. Niesforny piłkarz dał się na razie „oswoić” jedynie José Mourinho.
Zlatan Ibrahimovic praktycznie gdzie się pojawi są z nim problemy. Sytuacja w Mediolanie zaczyna przypominać tą z Barcelony. Oprócz licznych sporów z innymi zawodnikami AC Milanu Szwed zaczyna krytykować pracę swojego trenera. Jak na razie jedynie Portugalczyk José Mourinho był wstanie zapanować nad krnąbrnym piłkarzem.
Po ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów z Arsenalem Ibrahimovic powiedział: „Byliśmy zdecydowanie zbyt ostrożni. Popełniliśmy wiele błędów, które są wręcz niedopuszczalne. Powinniśmy zagrać trzema zawodnikami z przodu”.
Cała sprawa mocno przypomina tę z Guardiolą, którego Szwed także krytykował. Jedynym przypadkiem, kiedy Ibrahimovic zachowywał się prawidłowo był okres gry w Interze za rządów José Mourinho. Dlatego we Włoszech rozpoczęły się spekulacje, iż następnym przystankiem napastnika AC Milan będzie Real Madryt.
Łączenie byłego zawodnika Interu i Barcelony jest ściśle związane z osobą Mourinho, więc gdyby „The Special One” powrócił do Chelsea Szwed mógłby pójść w jego ślady.
Źródło: MundoDeportivo.com