„Z Messim byłoby łatwiej, bo on jest najlepszym piłkarzem na świecie. Pewnie przyczyniłby się do tej wygranej bardziej niż my to zrobiliśmy” – powiedział jeden z bohaterów meczu ze Sportingiem Gijón, Seydou Keita.
Nieobecność Messiego w składzie spowodowała to, że inni zawodnicy zaczęli brać na siebie odpowiedzialność. To właśnie Keita strzelił kluczową bramkę na 2-1, wtedy kiedy zespół potrzebował tego najbardziej. „Nie wiem, czy uratowałem drużynę. Ważne było zwycięstwo i trzy punkty” – zaznaczył.
Spotkanie nie obyło się jednak bez kontrowersji. Piłkarze Barçy domagali się trzech rzutów karnych i protestowali przeciwko wyrzuceniu z boiska Piqué. „Nie mogę mówić na temat arbitrów” – skomentował krótko Malijczyk.
Źródło: As.com