Pep Guardiola był zadowolony po zwycięskim spotkaniu w Santander. Trener podkreślił również rolę Pedro, który wykonał bardzo ważną pracę dla zespołu.
Szkoleniowiec nie ukrywał swojej radości po wygranym 0:2 meczu przeciwko Racingowi. Po raz kolejny podkreślił również pracę zespołu, dzięki której przewaga Realu Madryt nie uległa powiększeniu. „Zagraliśmy dobrze, szczególnie, że trudno było operować piłką. Jeśli dziewięciu lub dziesięciu graczy zostaje z tyłu, zawsze trudno jest się przebić”.
Messi ponownie został bohaterem meczu, strzelając dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego. Guardiola został poproszony o skomentowanie okoliczności podyktowania jedenastki. „Nie sądzę, aby ten karny był decydujący. Przez cały czas kontrolowaliśmy grę”, wyjaśnił.
Zdaniem Pepa, Pedro wykonał wielką pracę na boisku i zasłużył na więcej podczas dzisiejszego spotkania. „Pedro jest bardzo ważnym dla nas piłkarzem. Był, jest i na długi czas pozostanie zawodnikiem tego klubu. Musi pracować tak, jak dzisiaj. Bramki to kwestia passy”, powiedział trener. Guardiola podkreślił także geniusz taktyczny Sergio Busquetsa oraz trzeźwość umysłu Puyola i Victora Valdésa: „Bez pracy jedenastu piłkarzy nie jest możliwe zachowanie czystego konta”.
Chociaż losowanie ćwierćfinałów Ligi Mistrzów odbędzie się dopiero w piątek, Guardiola już wie jakiej drużyny chciałby uniknąć. Pep bardzo nie chciałby spotkać się z Milanem, z którym jego drużynie przyszło się już mierzyć w fazie grupowej: „Aby zagrać w Monachium, musimy mierzyć się z najlepszymi. Wiele świetnych drużyn już odpadło. Wolałbym nie spotkać się z AC Milan, z którym przyszło nam już grać w tym sezonie”.
Źródło: Sport.es