W następnym meczu ligowym Pep Guardiola nie będzie mógł skorzystać z dwóch bocznych obrońców – Daniego Alvesa i Adriano Correi. Możemy więc spodziewać się małej improwizacji na tych pozycjach.
Z oczywistych powodów na Majorkę nie uda się Éric Abidal. Teraz do niego dołączą dwaj brazylijscy obrońcy, Dani Alves i Adriano Correia. Ten pierwszy będzie musiał pauzować za wykluczenie z boiska w meczu z Granadą. Alves otrzymał dwie żółte kartki, po których sędzia podyktował rzuty karne, a Barcelona straciła bramki.
Z kolei Adriano będzie zmuszony pauzować przez dziesięć dni, a jak możemy dowiedzieć się z oficjalnego komunikatu klubu, Brazylijczyk odczuwa dyskomfort w ścięgnie prawej nogi. Nie zagra również wspomniany Abidal, który czeka na dzień, w którym przejdzie przeszczep wątroby.
Biorąc pod uwagę urazy tych trzech najsilniejszych w zespole bocznych obrońców, możemy tylko domyślać się kogo Pep Guardiola ustawi na bokach obrony. Zawsze pozostaje też opcja gry trzema zawodnikami z tyłu i postawienia na więcej graczy w linii pomocy.
Źródło: Sport.es