Jeśli zawodnicy Pepa Guardioli chcą jeszcze myśleć w ogóle o walce o triumf w Primera División nie mogą już popełnić żadnego błędu. Barcelona musi wygrać wszystkie najbliższe spotkania ligowe.
W niedzielę w meczu na Calderón Barça pokazała, że nie rzuca ręcznika jeśli chodzi o walkę o tytuł mistrzowski i jest gotowa bronić go do samego końca. Mimo, że Pep Guardiola po tym meczu powiedział, że ma „wrażenie, że nie wygramy Ligi”, zespół musi wywrzeć na Madrycie odpowiednio dużą presję. Zadanie jest jasne – zdobyć wszystkie piętnaście punktów w ciągu następnych pięciu kolejek.
A pierwsza kolejka rozegrana zostanie już dziś na Camp Nou, gdzie przyjedzie Sporting Gijón. Asturyjski zespół ma nowego trenera, Javiera Clemente, pod wodzą którego zdołał osiągnąć tylko dwa remisy (na Molinón z Atlético i na Sardinero z Racingiem). W przypadku zwycięstwa Katalończycy przez noc będą mieli siedem punktów straty do Madrytu, który jutro gra z Espanyolem, który w ostatnich piętnastu spotkaniach aż trzynastokrotnie zremisował na Santiago Bernabéu.
Inaczej będzie w następnej kolejce, w której to Madryt zagra w sobotę o godzinie 22:00 z Betisem na Villamarín, podczas gdy zawodnicy Pepa Guardioli udadzą się na El Sardinero w Santander w niedzielę, gdzie zmierzą się z miejscowym Racingiem. W wyjazdowych spotkaniach z tym zespołem FC Barcelona od trzech lat regularnie zdobywa komplet punktów.
W 28. kolejce Primera División FC Barcelona ponownie zagra spotkanie wyjazdowe, tym razem będzie nim pojedynek na Sánchez Pizjuán z Sevillą. Spotkanie odbędzie się w sobotę 17 marca o godzinie 20:00. Z kolei Real Madryt swój mecz rozegra w domu w niedzielę o godzinie 21:30, a jego przeciwnikiem będzie Málaga.
Po tych spotkaniach nadejdzie dla Barcelony domowy mecz z Granadą 20 marca o godzinie 21:00, a dzień później Real Madryt zmierzy się z Villarrealem na El Madrigal o godzinie 22:00. Następnie Barcelona zagra na wyjeździe z Mallorcą w sobotę 24 marca o godzinie 18:00, a Madryt podejmie Real Sociedad dwie godziny później.
Oznacza to, że Barcelona w ciągu czterech lub pięciu kolejek rozgrywanych w tym miesiącu może wywrzeć ogromną presję na Realu Madryt. Warunek jest tylko jeden – nie wolno stracić nawet jednego punktu.
Źródło: Sport.es