Gerard Piqué wraz z Dani Alvesem, Javierem Mascherano i Carlesem Puyolem najprawdopodobniej będą musieli powstrzymać Zlatana Ibrahimovicia.
Czwórka defensorów FC Barcelony ma nie lada zadanie – powstrzymać będącego w dobrej formie Zlatana Ibrahimovicia. Szwedzi napastnik jest najlepszym snajperem na swoim podwórku. Jego klasa jest niezaprzeczalna, ale niegdyś nie wpasował się do drużyny z Katalonii.
Niemniej jednak, dziś Piqué i Zlatan muszą zablokować dobre stosunki między sobą. W jutrzejszym spotkaniu Gerard po raz pierwszy zmierzy się twarzą w twarz z Ibrahimoviciem. Jeszcze takie spotkanie nie miało miejsca, ponieważ Szwed nie zagrał na Camp Nou z powodu kontuzji, a reprezentant Hiszpanii nie wystąpił ani minuty na San Siro.
Wydaje się więc, że jutro będziemy świadkami wielu starć pomiędzy Zlatanem a Gerardem, bo przecież potkania między AC Milanem a FC Barceloną zawsze niosą za sobą wielkie emocje, ale również dlatego, że Piqué nie tylko broni, ale i atakuje – dużo.
Źródło: MundoDeportivo.com