Madrycka prasa donosi o zainteresowaniu francuskiego Paris Saint-Germain Xavim Hernándezem. AS pisze nawet już o tym, że włodarze paryskiego klubu gotowi są na kupno zawodnika.
Według dziennika Xavi może opuścić Barcelonę po zakończeniu obecnego sezonu po tym jak otrzymał wielomilionową ofertę z PSG, w którym 70% udziałów posiada szejk Tamim bin Hamad Al Thani. Celem szejka jest Xavi Hernández, który z Blaugraną ma ważny kontrakt do 2014 roku (który może być przedłużony do 2016 roku po spełnieniu odpowiednich warunków). Problemem jest jednak to, że Xavi wolałby uczestniczyć w projekcie sportowym Pepa Guardioli, który powinien przedłużyć kontrakt z Barceloną.
Paryżanie są jednak zdeterminowani, a szejk gotów wyłożyć na stół grubą gotówkę. Jak donosi AS, PSG ma zapłacić za Xaviego klauzulę odejścia zapisaną w jego kontrakcie – 80 milionów euro. Ta kwota to adekwatna ilość gotówki jaką należałoby wyłożyć za zawodnika takiej klasy, jednak cele Xaviego i Sandro Rosella, który zawodnika nie zamierza sprzedawać, są rózne od celów PSG.
Podobnie jak francuski klub, Xavim zainteresowany jest włoski Milan, który może czuć się osierocony po odejściu weterana Pirlo do Juventusu Turyn. Tutaj jednak wielką zaporą okazuje się być kwota odstępnego jaką należałoby wyłożyć za Xaviego.
Wracając do PSG, włodarze francuskiego klubu zatrudnili już Ancelottiego (trener), Leonardo (dyrektor sportowy), a także ściągnęli Pastore, Gameiro, Meneza i Mottę zgodnie z tym, co powiedział Tamim bin Hamad Al Thani dla CNN: „Naszą strategią jest uczynienie PSG jednym z najlepszych klubów na świecie”. W związku z tym podobnych doniesień o zainteresowaniu piłkarzami Barçy powinniśmy się spodziewać w najbliższych miesiącach.
Źródło: AS.com