Real Madryt w zaledwie kilka dni stracił cztery punkty i teraz strata FC Barcelony wynosi sześć punktów. Wczoraj na El Madrigal Villarreal zremisował 1-1 z Królewskimi.
Gospodarze już na początku udowodnili, iż nie oddadzą trzech punktów bez walki. Piłkarze prowadzeni przez debiutującego na ławce Miguela Angela Lotinę, przez długi czas byli równorzędnym rywalem dla zespołu z Madrytu, a pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Pierwszy gol padł dopiero w drugiej połowie, w 62. minucie. Özil kapitalnie asystą, dogrywając na wolne pole do Cristiano Ronaldo, który pokonał bramkarza Villarrealu, Diego Lópeza.
Dramat lidera zaczął się na dziesięć minut przed końcem spotkania. Najpierw, po perfekcyjnie wykonanym rzucie wolnym, do wyrównania doprowadził Marcos Senna. W przeciągu kolejnych kilkudziesięciu sekund piłkarze Mourinho otrzymali dwie czerwone kartki. Z powodu drugiego żółtego kartonika do szatni odesłany zastał Sergio Ramos, a następnie – za niesportowe zachowanie – Özil.
Real robił wszystko, by mimo gry w osłabieniu wyrwać rywalom trzy punkty. Ostatecznie, mimo emocjonującej końcówki, wynik nie uległ zmianie. Podział punktów na El Madrigal jest znakomitą wiadomością dla FC Barcelony. Przewaga Królewskich nad aktualnymi mistrzami Hiszpanii stopniała bowiem do sześciu punktów. Villarreal oddalił się natomiast o kolejny punkt od strefy spadkowej.
Villarreal 1-1 Real Madryt
61″ Cristiano Ronaldo 0-1
82″ Senna 1-1
Villarreal: Diego López – Mario, Zapata, Musacchio, Joan Oriol – Ángel (Martinuccio, min. 68), Bruno, Senna, Cani (Camuñas, min. 60) – Nilmar, Marco Ruben (De Guzmán, min. 60).
Real Madryt: Casillas – Arbeloa, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo – Lass (Callejón, min. 28 (Altintop, min. 46)), Xabi Alonso, Khedira – Cristiano Ronaldo, Özil, Benzema (Higuaín, min. 76).
{iframe width=”560″ height=”315″ src=”http://www.dailymotion.com/embed/video/xploix” frameborder=”0″ allowfullscreen}{/iframe}
Źródło: własne