Ronaldinho przyznał, że z racji tego, iż dużo podróżuje i wykonuje taki zawód, a nie inny, odkładał małżeństwo na dalszy plan. Brazylijczyk powiedział jednak, iż wyobraża sobie, że będzie miał „dużo dzieci” i pozna „odpowiednią osobę”.
„Lubię życie singla. Nie muszę się z tego nikomu tłumaczyć”, stwierdził i po chwili dodał: „Choć małżeństwo mi się podoba, to lubię także życie singla”.
„Teraz ciężko jest mieć dziewczynę, bo wszyscy zaraz o tym mówią. Nigdy nie przestanę żyć własnym życiem, bo ludzie i tak wiedzą swoje, ale czasami to ma znaczenie dla obu stron”, powiedział Roni.
Gwiazdor futbolu, który grał dla Barcelony i Milanu, odpowiedział na krytykę jaka ciągle spada na niego ze względu na jego zamiłowanie do rozrywkowego trybu życia i klubów nocnych. „Kocham sambę i pagode (mieszanka samby i rytmów afrykańskich – przyp.red). Obraz z jakim mnie kojarzą ludzie to tylko instrumenty i futbol, zawsze to będzie ze mną związane. Ludzie nie znają mojego codziennego życia, moje życie to tylko ten obraz”, zaznaczył.
„Jak idę do piekarni to takiego zdjęcia nikt nie kupi, ale jak pójdę na koncert pagode, to każdy robi zdjęcia, bo to się dobrze sprzedaje”, zakończył R10.
Źródło: Sport.es