FC Barcelona wygrała 3-1 z AC Milan. W 11. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu Nesty na Messim. Argentyńczyk uderzył przy lewym słupku, Abbiati rzucił się w dobrą stronę, ale do interwencji zabrakło mu kilku centymetrów. W 33. minucie piękna zespołowa akcja gości. Robinho przepięknym podaniem znalazł Ibrahimovicia, który wyprowadził Nocerino, a ten pewnym strzałem po ziemi pokonał Valdésa. Cztery minuty przed końcem arbiter podyktował drugą „jedenastkę” w tym spotkaniu. Messi uderzył przy prawym słupku, bramkarz rzucił się w przeciwną stronę. Była to jego 14 bramka w tym sezonie Ligi Mistrzów. W 53. minucie Messi oddał strzał, ale piłka odbiła się od obrońcy Milanu i trafiła pod nogi Iniesty. Andrés pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce obok Abbiatiiego.
Pierwszą dogodną sytuację stworzyli sobie piłkarze Guardioli. Świetnie Iniesta i Messi zagrali ze sobą klepką, ale strzał tego pierwszego nie mógł zaskoczyć Abbiatiego. Sekundy później Milan przeprowadził kontrę. Ibrahimović zbierał się do strzału, ale w ostatniej chwili zmienił decyzję, którą nogą kopnął – piłka poleciała w powietrze. Dwie minut później w polu karnym FC Barcelony szarżował Robinho, ale już kilka chwil później prawą nogą uderzył Messi, niestety wprost w bramkarza.
W 8. minucie kolejną genialną sytuację zmarnował Argentyńczyk. W pole karne zagrał Dani Alves, piłkę odegrał Cesc, ale Messi kończył swoją gorszą nogą (prawą) i pomylił się o milimetry. Minutę później Messi zabrał piłkę 40 metrów od bramki Mexesowi, po czym z łatwością mu uciekł. Jednakże bezsensownie odegrał do nadbiegającego Xaviego, pomocnik nie wiedział co zrobić z piłką, która ostatecznie wróciła do Leo. Antonini nie wiedział, jak go powstrzymać i sfaulował Argentyńczyka w polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości – rzut karny. Blisko był Abbiati, ale strzał Leo Messiego był jednak zbyt dokładny i FC Barcelona wyszła na prowadzenie.
W 13. minucie w polu karnym szarżował Boateng, zabrakło mu jednak boiska i po tym, gdy wpadł w poślizg nie zdołał zagrać piłki przed bramkę. W kolejnych minutach pressing FC Barcelony był czymś niesamowitym. Zawodnicy Milanu nie potrafili sobie z nim poradzić, a gdy się to im udawało byli łapani na spalonym przez dobrze zorganizowaną linię defensywy. W 25. minucie Messi ponownie chciał uderzać prawą nogą, ale skończyło się, jak zwykle – Abbiati wyłapał futbolówkę bez problemu. Cztery minuty później z rzutu wolnego uderzał Dani Alves, piłka odbiła się jeszcze od Piqué i wyszła na rzut rożny. W 32. minucie Camp Nou zamilkło… Fantastycznym zagraniem popisał się Ibrahimović, linii spalonego nie utrzymał Mascherano. Z środka pola wbiegł Nocerino i z wielkim spokojem posłał piłkę obok Valdésa.
Piłkarze Guardioli chcieli szybko odzyskać prowadzenie i już w 33. minucie doskonałym strzałem z za pola karnego popisał się Xavi, jednakże bardzo dobrze interweniował bramkarz gości. Pięć minut przed końca miała miejsce przepychanka w polu karnym Milanu, przed wykonaniem rzutu rożnego. Skończyła się ona żółtą kartką dla Nesty, ale i także drugim rzutem karnym. Ponownie podszedł do „jedenastki” Messi, który uderzył w swoją prawą stronę, a Abbiati rzucił się w lewą. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem FC Barcelony 2-1.
Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie. FC Barcelona kontrolowała przebieg spotkania, utrzymując się długo przy piłce. AC Milan próbował konstruować akcje, ale niewiele z tego wychodziło. W 53. minucie piłkarze Guardioli postawili kropkę nad i. Messi oddał strzał, ale piłka odbiła się od obrońcy Milanu i trafiła pod nogi Iniesty. Andrés pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce obok Abbiatiiego. Siedem minut później zupełnie niekryty był Boateng, do którego dokładnie dośrodkowano mu piłkę z rzutu rożnego, ale jego strzał był niecelny. W 68. minucie Dani Alves szukał na siłę Messiego, ale powinien chyba kończyć akcję sam -strzałem. Ostatecznie połapał się w tym jeden z obrońców Milanu i przerwał akcję FC Barcelony. Minutę później swoją szansę miał Thiago. Messi genialnie przyjął i zagrał mu piłkę, ale młody pomocnik zbyt nerwowo zachował się mając przed sobą tylko Abbiatiego. W 69. minucie na boisku pojawił się Pato, ale w 83. został zmieniony, ponieważ po raz kolejny z rzędu doznał kontuzji mięśnia. W 73. minucie udało się Milanowi przedrzeć pod pole karne gospodarzy, ale Dani Alves zdjął piłkę z głowy Aquilaniego, któremu dośrodkowywał Ibrahimović.
Trzy minut później Valdés był szybszy od Pato i zatrzymał groźną akcję Milanu. Kolejne minuty były spokojne. FC Barcelona nie śpieszyła się z rozgrywaniem piłki, ale nie ma co się dziwić – wynik 3-1 dawał awans piłkarzom Guardioli. Trzy minuty przed końcem, Duma Katalonii mogła podwyższyć rezultat spotkania. Pusta bramka gości i ratuje sytuację Nesta, który wślizgiem uprzedził starającego się wbić piłkę do pustej bramki Messiego. Minutę później szansę miał Adriano. Miał kilka możliwości wykończenia akcji Brazylijczyk, zdecydował się na strzał z ostrego kąta i piłka minęła bliższy słupek bramki Abbiatiego. W ostatnich minutach piłkarze Allegriego stracili nadzieję na sukces i przestali walczyć, a FC Barcelona mogła cieszyć się z piątego z rzędu awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
FC Barcelona 3-1 AC Milan
Bramki:
11″ Messi (k) 1-0
32″ Nocerino 1-1
41″ Messi (k) 2-1
53″ Iniesta 3-1
FC Barcelona: Valdés – Dani Alves, Piqué (75″ Adriano), Mascherano, Puyol – Xavi (63″ Thiago), Busquets, Iniesta – Cuenca, Messi, Cesc (78″ Keita)
Ławka rezerwowych:
AC Milan: Abbiati – Mexès, Nesta, Abate, Antonini – Seedorf (61″ Aquilani), Nocerino, Ambrosini, Boateng (69″ Pato (83″ Maxi López)) – Ibrahimović, Robinho
Ławka rezerwowych: Amelia, Bonera, Yepes, Pato, Maxi López, Aquilani, Emanuelson
Źródło: Własne