Na konferencji prasowej Hiszpan mówił, że zespół robi wszystko, co w jego mocy, aby skrócić dystans do lidera La Liga. „Nadszedł czas, w którym każdy mecz jest ważny. Musimy ciężko pracować i wygrywać. Na resztę nie mamy wpływu”, powiedział Sergio Busquets.
„Zarówno ja jak i cały zespół jesteśmy w porządku. Wykonujemy swoją pracę i widać tego rezultaty”, powiedział na środowej konferencji prasowej Sergio Busquets. Do Gran Debi pozostało jeszcze 10 dni, ale pomocnik FC Barcelony mówi, że wszystko trzeba planować krok po kroku: „Na razie myślimy tylko o Levante, które jest naszym następnym przeciwnikiem. Rywal jest trudny, gdyż w tym sezonie prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Dla nas każdy mecz jest tym ostatecznym”.
„Myślę, że jesteśmy w lepszej sytuacji, ponieważ to oni są liderami. Musimy wykonywać swoją pracę. Na resztę nie mamy wpływu. Teraz nie wolno nam nic zmieniać, bo sytuacja jest, jaka jest. Chciałbym w końcu być liderem La Liga jak to bywało w ostatnich latach”, dodał reprezentant Hiszpanii.
Postawa i zaangażowanie
Dla Busquetsa najważniejsze jest, aby krok po kroku niwelować punkty do Realu: „Ten zespół jest silny. Myślę, że wszystko się może jeszcze zdarzyć. Nigdy nie możemy winić siebie za bierną postawę czy brak zaangażowania”.
„Wszystkie sezony były niemal nie do poprawienia. Na początku sezonu nie można nigdy myśleć o tym, na jakim miejscu się skończy, ale trzeba pracować, aby nadal liczyć się we wszystkich rozgrywkach. Radością jest dotrzeć do finału i wygrać tytuł, a my pracujemy, aby to osiągnąć”, podsumował.
Źródło: FCBarcelona.cat