Niewielu piłkarzy Barcelony tak jak Cesc Fàbregas wiedzą, co czeka klub z Katalonii w środę na Stamford Bridge.
Cesc ma zdecydowanie największe doświadczenie z Chelsea ze wszystkich zawodników Blaugrany. Zagrał aż 16 spotkań ze środowym rywalem Barcelony, wygrał tylko 3 razy. „To była zawsze ta sama historia. Z Arsenalem my dominowaliśmy, ale z kontrataków gole zdobywał Drogba. Mają bardzo silną obronę i są nieobliczalni, gdy mają piłkę”, powiedział Hiszpan.
Zauważył zmiany wprowadzone przez Roberto Di Matteo po odejściu Villasa-Boasa. „Villas-Boas chciał mieć większą kontrolę nad piłką oraz aby jego piłkarze przejmowali inicjatywę. Teraz Chelsea bardziej stawia na obronę i grają z kontrataku po odzyskaniu piłki. Drogba świetnie przystosowuje się do swojej pozycji. Może grać zarówno sam jak i z Torresem”, dodał Fàbregas.
Na pytanie czy Chelsea będzie chciała się zemścić po bramce Iniesty, która miała miejsce w 2009 roku. „Zarówno fani jak i piłkarze nie zapomną tego spotkania na długo. Będzie to dla nich dodatkowa motywacja. Byliśmy bardzo konsekwentni w tym sezonie, mamy zamiar przezwyciężyć wszelkiego rodzaju przeszkody. Jesteśmy w stanie awansować do finału w Monachium”, stwierdził pomocnik FC Barcelony.
Zapytany o jego rolę w Arsenalu i Barcelonie Cesc przyznał, że w Katalonii nie zawsze czuł się jak w domu: „W Arsenalu musiałem wziąć na siebie główną rolę. W Barcelonie mam więcej zadań taktycznych. Chwilami czułem się nieco zagubiony”.
Źródło: Sport.es