FC Barcelona przegrała 1-0 z Chelsea Londyn na Stamford Bridge i teraz musi skupić się na spotkaniu z Realem Madryt. Poniżej zamieszczamy najciekawsze anegdoty ze spotkania z londyńczykami.
4 zawodników na trybunach
Oier, Afellay, Montoya i Tello to zawodnicy, których Guardiola powołał do szerokiego składu na mecz z Chelsea Londyn, jednak postanowił odesłać ich na trybuny. Co ciekawe, w tym gronie znajduje się trzech zawodników z Barçy B i powracający po urazie Afellay, więc wybór był raczej oczywisty.
Miły gest w stronę Katalończyków
Kibice Barcelony na Camp Nou przekonali się, że na ich przyjęcie na Stamford Bridge przygotowano się bardzo dobrze. Znaki informujące o wyjściach czy toaletach zostały napisane w języku angielskim oraz języku katalońskim.
4 kolejne mecze od pierwszej minuty Adriano
Podczas nieobecności Érica Abidala Adriano zyskał sobie zaufanie Pepa Guardioli i jest teraz podstawowym zawodnikiem grającym na lewej stronie obrony. Brazylijski obrońca wystąpił od pierwszej minuty już czwarty raz z rzędu – w meczach z Chelsea, Levante, Getafe i Zaragozą.
Puyol zrównuje się z Makélélé
Carles Puyol przeszedł do historii i zrównał się z Makélélé jako zawodnik, który wystąpił w największej ilości półfinałów Ligi Mistrzów – 8.
Atak jak w 2009
Barcelona zaczęła ten mecz identycznie jak przed trzema laty. W drugiej połowie bramka Petra Cecha była również atakowana w poszukiwaniu nowego Iniestazo.
Maluchy kontra giganci
W tym meczu widoczna była różnica wzrostu między zawodnikami obu zespołów. FC Barcelona posiadała tylko jednego zawodnika w tym meczu, który mierzył powyżej 180 centymetrów wzrostu – był to Sergio Busquets, który mierzy 189 centymetrów. Chelsea przewyższyło pod tym względem Barcelonę. Próg 180 centymetrów przekracza w tym zespole siedmiu zawodników.
Jeden strzał, jeden gol
Drogba wprowadził w życie zdanie Ceska na konferencji prasowej przed meczem – „to killerzy” i wykorzystał jedyny celny strzał Chelsea w pierwszej połowie. Z drugiej strony w tej części meczu przełamać nie mogła się Barcelona.
Potop na Stamford Bridge
Zawodnicy Barcelony i Chelsea zmienili w przerwie koszulki, jednak tuż po wyjściu na murawę powrócili do prawdziwego potopu. Tego wieczora w Londynie padał naprawdę ulewny deszcz.
Rooney śledził mecz…
Wayne Rooney śledził spotkanie Chelsea i Barcelony, a w drugiej połowie na swoim twitterze napisał: „Dlaczego nie gra Pedro? Jego Barçy brakuje najbardziej”. Kilka minut później Guardiola wpuścił Hiszpana na boisko.
… i prosił Drogbę o mniej teatru
Napastnk Manchesteru United skrytykował występ Didiera Drogby pisząc: „Drogba, jesteś wielkim zawodnikiem, ale proszę cię, wstań”.
Chelsea przeciwstawiła się Pepowi
Wielu probowało przeciwstawić się Barcelonie Guardioli, ale tylko niewielu się to udało. Chelsea to jedyny zespół, którego Pep Guardiola nie zdołał jeszcze pokonać jako trener.
Źródło: Sport.es