Brazylijski obrońca FC Barcelony uważa, że Barça miała wiele szans na rostrzygnięcie meczu, jednak szczęście nie było po jej stronie.
Blaugrana dominowała w dwumeczu z Chelsea, ale skuteczna gra londyńczyków nie pozwoliła drużynie Pepa Guardioli cieszyć się z awansu do finału Ligi Mistrzów. The Blues najpierw pokonali Dumę Katalonii 1:0 na Stamford Bridge, a wczorajszego wieczoru na Camp Nou zremisowali z nią 2:2.
Alves w krótkiej, pomeczowej wypowiedzi powiedział, że Barça miała mnóstwo okazji na strzelenie kilku goli ekipie Di Matteo, lecz nieskuteczna gra i błędy w obronie spowodowały, że to właśnie Chelsea zagra w monachijskim finale na Allianz Arena.
„Mieliśmy szansę na awas do finału, stwarzaliśmy groźne sytuacje, jednak zabrało szczęścia. Staraliśmy się pokonać ich, zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, ale nie udało się. Ich defensywa była nie do przejścia. Jest nam bardzo przykro, żal nam naszych wspaniałych kibiców, którzy wspierali nas w tak trudnych chwilach, ale porażki to nieunikniona część pracy. Piłka nożna to nie tylko radość, to też łzy i smutek, czyli takie chwile jak ta.” – skomentował.
Kolejny mecz FC Barcelona zagra w niedzielę. Jej przeciwnikiem będzie Rayo Vallecano.
Źródło: Goal.com