Levante jest szczęśliwym rywalem dla FC Barcelony, ponieważ w 2005 i w 2011 roku na Estadio Ciudad de Valencia przypieczętowała swoje mistrzowskie tytuły.
W sobotę Levante podejmie FC Barcelonę na stadionie, który sprawił wiele radości Katalończykom, czyli Estadio Ciudad de Valencia. Na tym obiekcie Duma Katalonii w 2005 i w 2011 roku przypieczętowała swoje mistrzostwa Hiszpanii. Obie drużyny mierzyły się we Walencji w Primera División sześciokrotnie i bilans jest dość zbalansowany: jedna wygrana gospodarzy, trzy remisy i dwa zwycięstwa gości. Kilka z nich zakończyło się fantastycznymi festiwalami goli, ponieważ w tych sześciu spotkaniach padło aż 26 goli, po 13 strzelonych przez każdą ze stron. Opowieść na temat tych meczy należy rozpocząć od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to odbyły się dwa sepktakularne spotkania. Pierwsze z nich wygrała FC Barcelona 4-5, a drugie Levante 5-1. To było w sezonach 1963/64 i 1964/65. Na kolejnym etapie padły trzy remisy: sezony 2004/05, 2006/07 i 2010/11 oraz zwycięstwo FC Barcelony 1-4 w sezonie 2007/08. Oprócz spektaklu w dwóch pierwszych spotkaniach, najwięcej fanów skupia się na innych dwóch meczach na Estadio Ciudad de Valencia.
Pierwszy z nich odbył się 14 maja 2005 roku. FC Barcelona potrzebowała tylko jednego punktu, aby cieszyć się z Mistrzostwa Hiszpanii, ale to piłkarze Levante wyszli na prowadzenie za sprawą Alberto Rivera, aktualnego zawodnika Sportingu Gijón. W 60. minucie gola na wagę punktu, którego tak Duma Katalonii potrzebowała, zdobył Samuel Eto”o. Drużyna z Walencji zagrała w składzie: Mora, Descarga, Jesule, Alexis, Pinillos, Diego Camacho, Celestini, Ettien (Juanma), Rivera, Jofre i Congo (Reggi), a FC Barcelona: Víctor Valdés, Oleguer, Márquez, Puyol, Van Bronckhorst (Silvinho), Iniesta (Motta), Xavi, Giuly, Deco, Ronaldinho i Eto,o.
Sześć lat później, 11 maja 2011 roku, stadion Levante zapewnił FC Barcelonie kolejny tytuł mistrzowski i to z tym samym rezultatem! Tym tazem Duma Katalonii wyszła na prowadzenie za sprawą Keity, a wyrównał przed przerwą Caicedo. Gospodarze zagrali wtedy takim oto składem: Munúa, Javi Venta, Ballesteros, Nano, Juanfran, Xavi Torres, Pallardó (Gorka Larrea), Iborra, Valdo, Xisco Nadal i Caicedo (Stuani), a goście: Víctor Valdés, Alves, Mascherano, Piqué, Abidal (Fontás), Busquets, Xavi, Keita, Villa (Pedro), Messi i Afellay.
Źródło: Sport.es