Były obrońca Manchesteru United chwalił zeszłorocznych zdobywców Ligi Mistrzów. Zdaniem Anglika, Chelsea Londyn ma bardzo małe szanse na pokonanie zespołu Dumy Katalonii.
Wielokrotny reprezentant Anglii wyraził swój podziw dla FC Barcelony. Gary uważa, że Katalończycy przedefiniowali futbol swoim niepowtarzalnym stylem gry. Barça dotarła do trzech z ostatnich sześciu finałów Ligi Mistrzów. Neville nazwał drużynę Pepa Guardioli drugim tak wielkim zespołem po Milanie Arrigo Sacchiego.
„Pierwszą naprawdę wielką drużyną, jaką oglądałem, był AC Milan z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Zdominowali wtedy grę, dostając się do pięciu finałów europejskich pucharów w ciągu siedmiu lat. Mieli wówczas naprawdę świetnych piłkarzy”, powiedział Neville w swojej kolumnie gazety Daily Mail.
„Teraz, dwadzieścia lat później, jesteśmy świadkami gry FC Barcelony, która spotka się w półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea Londyn. Naprawdę wspaniały zespół nie tylko wygrywa kilka Pucharów Europy, ale też potrafi przedefiniować futbol nowymi pomysłami, wprowadzając na boisko ulepszenia. Poziom, na którym ta Barcelona zamyka przeciwników na ich połowie boiska jest czymś, czego nigdy wcześniej nie widziałem”, kontynuował pochwały Gary.
Były obrońca United wypowiedział się także na temat zbliżającego się półfinału Ligi Mistrzów z Chelsea: „Anglicy będą mieli monumentalny problem w tym dwumeczu, ponieważ nawet jeśli zagrają najlepiej jak potrafią, to nie wystarczy, aby pokonać Barçę.”
„System gry Dumy Katalonii bez środkowego napastnika pozwala Leo Messiemu, najlepszemu piłkarzowi naszych czasów i prawdopodobnie także najlepszemu w historii, poruszać się po boisku i znaleźć najsłabsze ogniwo każdej defensywy. Chelsea będzie musiała też zatrzymać trzech najlepszych środkowych pomocników na świecie: Xaviego, Iniestę i Fábregasa. Messi natomiast, wywęszy słaby punkt Chelsea i będzie grał w tym obszarze”, zakończył Neville.
Źródło: Goal.com